Śledczy zbadają czy zlecenia na prace remontowe w spółce były robione zgodnie z prawem.
Decyzja o śledztwie zbiegła się z dzisiejszym posiedzeniem Rady Nadzorczej spółki. Jednym z punktów posiedzenia miał być wybór nowego prezesa JTBS. Obrady, jak dowiedział się portal nieoficjalnie, przerwano do przyszłego tygodnia.
Postępowanie prokuratury, to wynik doniesienia, jakie złożyła Katarzyna Dudziak. Odwołana w kwietniu prezes już wcześniej zawiadomiła organa ścigania o podejrzeniach nieprawidłowości dotyczących zlecania prac remontowych i adaptacyjnych w spółce. Chodzi o czas między 2008, a 2010 rokiem, kiedy szefem JTBS był Tomasz Wawrocki.
- W poniedziałek będę w tej sprawie przesłuchiwana przez policję - mówi portalowi Katarzyna Dudziak, która nie chciała rozmawiać o szczegółach.
Sprawę wyjaśnia też Urząd Zamówień Publicznych.
Z Tomaszem Wawrockim, który teraz pełni obowiązki prezesa JTBS, nie udało nam się dzisiaj porozmawiać.
[AKTUALIZACJA 14.32]
Prokuratora Rejonowa w Jarocinie potwierdza wszczęcie postępowania wyjaśniającego dotyczącego zamówień w JTBS. Póki co czynności prowadzone są w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. W przyszłym tygodniu przesłuchani zostaną między innymi była i obecny szef spółki.
- Nie mam sobie nic do zarzucenia w tej sprawie, jeśli prokuratura stwierdzi inaczej, to na pewno nie będę uchylał się od odpowiedzialności - tłumaczy Tomasz Wawrocki, teraz p.o. prezesa. - Przez cały okres kierowania spółką starałem się działać zgodnie z prawem i byłem przeświadczony, że postępuję w dobrej wierze.
Wcześniej jednym z przetargów w JTBS zajmowała się krotoszyńska prokuratura. Ostatecznie postępowanie umorzono.
Więcej w kolejnym wydaniu Gazety Jarocińskiej.
(nba)