Sezon grzewczy rozpoczał się na dobre. Jarocińscy strażacy odnotowali już pierwsze wyjazdy do pożarów sadzy w kominie, które są zmorą każdego okresu jesienno-zimowego. Pożar sadzy to zjawisko, któremu towarzyszy bardzo głośny szum, spowodowany trwającą gwałtowną reakcją spalania w przewodzie.
Pożar sadzy. Jak rozpoznać zagrożenie?
Często z komina wydobywają się również strzelające iskrami płomienie ognia oraz ciemny dym. Temperatura palącej się sadzy wynosi nawet 1000°C. Zdarza się, że kończy się rozszczelnieniem komina, co w konsekwencji może być przyczyną zapalenia się elementów konstrukcji budynku, znajdujących się w pobliżu przewodu.
- Aby zminimalizować ryzyko takiego pożaru należy regularnie dokonywać przeglądu kominiarskiego oraz całej instalacji grzewczej. Nie należy spalać w urządzeniu grzewczym żadnych odpadów, które nie dość, że zatruwają środowisko to stwarzają dodatkowe zagrożenie w postaci powstającego na ściankach przewodu spalinowego osadu, który może być trudny do usunięcia - wyjaśnia mł. asp. Hubert Marciniak, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie.
Jak gasić pożar sadzy w kominie?
Kiedy już dojdzie do pożaru sadzy koniecznie trzeba wybrać numery alarmowe 998 lub 112 i wezwać straż pożarną. Trzeba też ewakuować osoby przebywające w budynku na zewnątrz, aby nie narazić nikogo na zatrucie dymem.
- Jeśli jest taka możliwość należy wygasić ogień w urządzeniu grzewczym. Należy zamknąć dopływ powietrza do komina od dołu i - o ile to możliwe - od góry. Do palącego się komina nie wolno wlewać wody, gdyż może to doprowadzić do jego rozerwania i rozprzestrzenienia się pożaru na cały budynek. Aby ugasić palącą się sadzę zaleca się wsypanie do wlotu komina soli kuchennej lub piasku. Gdy to nie przynosi skutku, można użyć gaśnicy proszkowej, podając prąd proszku przez wyczystkę w dolnej części komina - tłumaczy funkcjonariusz straży pożarnej.
Oczywiście muszą to wykonywać profesjonaliści, a nie użytkownik na własną rękę.
Protokół kominiarski tylko w wersji elektronicznej.
Krajowa Izba Kominiarzy i strażacy przypominają, że w przypadku pożaru lub zaczadzenia brak dokumentacji terminowego czyszczenia i kontroli kominów, może stanowić podstawę odmowy wypłaty odszkodowania przez firmę ubezpieczeniową.
„Elektroniczny protokół kominiarski, zwany również jako e-protokół, to nowoczesne narzędzie, które od września 2023 roku stało się obowiązkową formą potwierdzenia wykonania przeglądu przewodów kominowych. Zastępuje on tradycyjne dokumenty papierowe i jest integralną częścią Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) E-protokół jest jedyną akceptowalną formą potwierdzenia przeglądu, co podkreśla jego znaczenie w procesie dbania o bezpieczeństwo i przestrzeganie nowych regulacji prawnych” - czytamy w komunikacie prezesa Krajowej Izby Kominiarzy.
Przegląd kominiarski do odszkodowania
Za brak aktualnego przeglądu kominiarskiego właścicielowi lub zarządcy budynku grozi kara grzywny w wysokości 500 zł. Ale nie to jest najgorsze.
- Ponadto firmy ubezpieczeniowe wskazują, że posiadanie aktualnego przeglądu kominiarskiego jest niezbędne by uzyskać odszkodowanie z ubezpieczenia za szkody wywołane pożarem - mówi mł. asp. Hubert Marciniak, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie.
W ostatnim sezonie grzewczym jarocińscy strażacy odnotowali ponad 30 pożarów sadzy w kominie. W tym było już kilka takich przypadków.
Zgodnie z rozporządzeniem MSWiA zanieczyszczenia z przewodów dymowych i spalinowych usuwa się:
- od palenisk zakładów zbiorowego żywienia i usług gastronomicznych - co najmniej raz w miesiącu,
- od palenisk opalanych paliwem stałym - co najmniej raz na 3 miesiące,
- od palenisk opalanych paliwem płynnym i gazowym co najmniej raz na 6 miesięcy,
ZOBACZ TAKŻE:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.