reklama
reklama

Pilnie potrzebne 500 tys. zł na leczenie, które może uratować życie chorej na raka Karoliny Fajfer

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Fot. Organizatorzy zbiórki

Pilnie potrzebne 500 tys. zł na leczenie, które może uratować życie chorej na raka Karoliny Fajfer  - Zdjęcie główne

Pilnie potrzebne 500 tys. zł na leczenie, które może uratować życie chorej na raka Karoliny Forszpaniak | foto Fot. Organizatorzy zbiórki

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Pilnie potrzebne 500 tys. zł na leczenie, które może uratować życie chorej na raka Karoliny Fajfer . Trwa zbiórka, organizowane są licytacje i akcje pomocowe.
reklama

39-letnia Karolina Fajfer mieszka w Jarocinie, ale pochodzi z Żerkowa. W 2013 roku usłyszała diagnozę - nowotwór złośliwy prawego płata skroniowego. Wówczas przeszła pierwszą operację. Niestety, w 2016 roku nastąpiła wznowa. Karolina przeszła kolejny skomplikowany zabieg. Została poddana radioterapii.

Niestety, w czerwcu tego roku dowiedziała się, że nastąpiła „ekspansywna, złośliwa wznowa guza”. Jedynym ratunkiem miała być terapia NanoTerm. Nie jest ona refundowana, a jej koszt to ok. 80 tys. zł.

Znajomi jarocinianki na platformie zrzutka.pl uruchomili publiczną zbiórkę pieniędzy na leczenie. W mediach społecznościowych powstał tez profil i grupę RAZEM dla Karoliny, gdzie umieścili wszystkie niezbędne informacje i gdzie odbywały się licytacje. Organizowano także challenge Jerusalema dla chorej, w czasie których przeprowadzano zbiórki pieniędzy.

Pilnie potrzebne 500 tys. zł na leczenie, które może uratować życie chorej na raka Karoliny Fajfer. Wszystko dzieje się bardzo szybko

Wszystko było na dobrej drodze, aby pomoc dla pani Karoliny była skuteczna. I wtedy przyszła wiadomość, która po raz kolejny zwaliła z nóg nie tylko chorą kobietę, ale i wszystkich uczestników akcji pomocy.

Wyniki badań Karoliny wskazują, że jej stan bardzo się pogorszył. Ujawniły także, że guz, którego ma w głowie nie jest wznową choroby, ale zupełnie innym rodzajem nowotworu z typu glejaków.

W tej sytuacji decyzje w sprawie ratowania życia Karoliny zapadały bardzo szybko. Już w najbliższy piątek w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym we Wrocławiu, kobieta ma przejść operację.

- Profesor, który się tego podjął stwierdził, że musi zostać usunięte jak największa masa guza - wyjaśnia pani Karolina.

Pilnie potrzebne 500 tys. zł na leczenie, które może uratować życie chorej na raka Karoliny Fajfer. Czasu jest niewiele

Żeby jednak leczenie było skutecznie po operacji pacjentka musi poddać się terapii immunologicznej. Problem polega na tym, że jest ona przeprowadzana za granicą - w Niemczech, Szwajcarii albo Japonii. Jej koszt to około 500 tysięcy złotych.

- Mam około miesiąca po operacji, żeby wysłać wszystkie dokumenty i być przygotowana na tę terapię immunologiczną, co oznacza, że do tego czasu powinnam zgromadzić środki na pokrycie jej kosztów - tłumaczy kobieta.             

To link do publicznej zbiórki na terapię ratującą życie Karoliny Fajfer: https://zrzutka.pl/8r3ajn  

„Kto jest razem z nami? Kto walczy dla Karoliny? Niech świat się o nas dowie. Im więcej, tym lepiej. W grupie siła!” - apelują organizatorzy akcji pomocy.

Pilnie potrzebne 500 tys. zł na leczenie, które może uratować życie chorej na raka Karoliny Fajfer. Liczy się każdy grosz - zbierajmy je do własnej skarbonki!

Na profilu RAZEM dla Karoliny odbywają się licytacje praktycznie wszystkiego, bo liczy się każdy grosz, każda złotówka.

Ktoś napisał:

”333 wpłaty po 3 zł. Trójeczka dla ratowania życia. 3 złocisze to 300 groszy w naszym portfelu niewiele znaczą jednak dla Karoliny. 300 groszy ma moc. Wrzucamy do skarbonki dla Karoliny 300 groszy. To takie proste, jeśli będzie takich wpłat 333 da nam to piękny symboliczny nr 999 dla ratowania życia. Zapełnijmy skarbonkę i uratujmy życie - największy i najcenniejszy dar Boga.”

Ktoś inny zaproponował:

„Kochani!! Nadal wiele osób nie wie o zbiórce dla Karoliny. A może tak zbiórka pod kościołem?! Poprośmy i oznaczajmy naszych proboszczów, kapłanów, zakonników. Poprośmy ich o pomoc a na pewno włączą się w akcję i pomogą.
Pomożecie! Razem damy radę.”

Jeden z internautów zainicjował akcję „Skarbonki dla Karoliny Fajfer”.

„Jest nas już na grupie około 2 tys. osób i każdy z nas proszę niech udostępnia wszędzie ten post setki razy i sam tworzy swoją skarbonkę w swoim urzędzie gdzie pracuje, w swoim domu, w swojej pracy, w swojej firmie, w swoim biurze, w swoim bloku, itd.” - napisał.

I dodał:

„Robimy proste skarbonki. Może to być talerzyk, słoik po ogórkach, czapka, puszka po orzeszkach, kubek do kawy itd. Moją skarbonką będzie słoikiem po flakach. Naszych skarbonek musi być setki i tysiące. Gdy w skarbonce będzie już ok. 100 zł, to zaraz wpłacamy na https://zrzutka.pl/8r3ajn Musimy tak robić, żeby wiedzieć, ile nam jeszcze brakuje. Proszę robić zdjęcia waszych skarbonek i udostępniać, żeby było widać, że walczymy.”

Macie jeszcze jakiś pomysł, żeby udało się zebrać potrzebną kwotę i uratować życie Karoliny - piszcie w komentarzach.

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.



 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama