reklama
reklama

Pani Marianna Molenda świętowała setne urodziny [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Marianna Molenda z Magnuszewic (gm. Kotlin) skończyła właśnie 100 lat. Przyjęła liczne życzenia i gratulacje, nie tylko od bliskich.
reklama

Marianna Molenda urodziła się 14 stycznia 1922 roku w Magnuszewicach. Dokładnie w setne urodziny z życzeniami odwiedziły jubilatkę władze samorządowe Kotlina. Wójt Mirosław Paterczyk, przewodniczący Czesław Moch i Milena Woźniak,  zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Kotlinie życzyli seniorce  długich lat w zdrowiu i szczęściu rodzinnym. Prócz listu gratulacyjnego wręczyli jej kwiaty wraz z koszem słodyczy. Pani Marianna miała siostrę i brata, który zmarł jako niemowlę.

Pani Marianna Molenda świętowała setne urodziny

W wieku dwóch lat z  rodzicami wyjechała do Francji. Ojciec pracował  jako górnik. Tam wyszła za mąż za Polka. W 1947 roku wróciła do naszego kraju. Wspólnie z małżonkiem zamieszkała w Poznaniu. Znalazła zatrudnienie na Międzynarodowych Targach Poznańskich.

- Pracowała w firmie francuskiej, bo jak sama mówiła, lepiej znała francuski niż polski - zaznacza Krystyna Mikołajek, która opiekuje się na co dzień seniorką.

Jubilatka była też dobrą krawcowa. Szyła w domu na zamówienie. Jej pasją były podróże.

- Jak już była w podeszłym wieku, to dwa razy w roku wyjeżdżała do ciepłych krajów. Śmiała się, że jedzie naładować akumulatory. Zawsze mówiła, że wraca zdrowsza - opowiada pani Krystyna.

- Egipt to jest najładniejszy i najciekawszy kraj - mówi jubilatka. Zwiedziła większość krajów europejskich. - Nie byłam tylko w Ameryce i Australii - dodaje jubilatka.

Ruch receptą na długowieczność

Jaka jest recepta na długowieczność?

- Trzeba dużo chodzić, a nie jeździć. Nigdy nie miałam samochodu. Wszędzie chodziłam pieszo i bardzo lubiłam chodzić pieszo - odpowiada bez zastanowienia.

Prowadzi bardzo regularny tryb życia. Śniadanie je o godzinie 8.00, drugie śniadanie o godz.11.00, o 13.00 obiad, o 16.00 kawa i o 19.00 kolacja, a o 21.30 kładzie się spać. Po obiedzie pije mały kieliszek czerwonego wina. Do kawy zawsze je gorzką czekoladę. Uwielbia dużo czytać.

- W Kotlinie w bibliotece śmiali się, że wyczytała już wszystkie książki - opowiada Krystyna Mikołajek. Teraz musiała już zrezygnować z czytania, bo ma słaby wzrok.

Ciągle rozwiązuje krzyżówki. W 2013 roku przeniosła się z powrotem w rodzinne strony. Pani Mariannie życzymy zdrowia.   

UWAGA - NAGRAJ NAM TEMAT - Zobacz TUTAJ

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama