reklama

Oddawali krew w niedzielę. Nie dla konkretnej osoby, choć był apel i to prawdziwy

Opublikowano:
Autor:

Oddawali krew w niedzielę. Nie dla konkretnej osoby, choć był apel i to prawdziwy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

32 osoby oddały krew podczas niedzielnej akcji przeprowadzonej w salce dolnego kościoła parafii św. Antoniego Padewskiego w Jarocinie. Pozyskano 14,4 litra krwi. Jednodniowe akcje organizuje Klub Honorowych Dawców Krwi, działający przy zarządzie rejonowym PCK w Jarocinie.

 

Raz w tygodniu w klasztorze franciszkanów krew pobiera ekipa z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Kalisza. Punkt czynny jest w każdy wtorek w godz. 8.00-11.00.

 

W internecie, szczególnie na facebooku ciągle krążą łańcuszki z informacją:

„Hej , prosze przeslij mi to dalej do jak najwiekszej liczby osob. Potrzebna krew dla dziecka chorego na bialaczke B-Rh(-)ujemne to bardzo rzadka grupa krwi Kontakt 515 250 700. Patrycja Szulc. To prośba od mojej znajomej.”

Wcześniej ten sam numer pojawiał się w prośbie podpisanej przez "Martynę Czyż". Informacja krąży po sieci już podobno od pięciu lat. Połączenie z tym numerem ma podobno znacznie podnieść wysokość rachunku telefonicznego. Nawet, jeśli kwestia niebotycznych kosztów jest nieprawdą, to i tak ten głupi żart powoduje niepotrzebne zamieszanie i szkodzi w sytuacji, gdy ktoś naprawdę prosi o pomoc.

 

Przed niedzielną akcję mieszkanka Witaszyc apelowała o oddawanie krwi. Ta sytuacja była jednak zupełnie inna. Przytoczyła przykład swojej mamy, która miała robioną transfuzję i potrzebne było dla niej wiele jednostek. Poprosiła o to, aby odwdzięczyć się za pomoc. I aby można było uzupełnić zapasy w RCKiK. Na takie apele można oddawać krew w każdym miejscu w Polsce i każdej grupy. - Bardzo rzadko zdarza się, że szukamy konkretnej grupy krwi dla konkretnego pacjenta. Wtedy najczęściej prosimy o oddanie krwi członków rodziny, bo wtedy jest największa szansa na zgodność grupową. Kiedyś miała miejsce taka nieprawidłowa praktyka, że w szpitalach ordynator mówił, że pacjent dostanie krew, ale kilku członków rodziny musi ją potem oddać. Tak nie wolno robić. Nie wydajemy żadnych zaświadczeń o oddaniu krwi na konkretną osobę. Jeśli dawca się upiera, to wydajemy takie podziękowanie, które jest dowodem, że ktoś oddał krew. Można się nim pochwalić albo np. pokazać pracodawcy - wyjaśnia Krzysztof Korzeniowski, dyrektor kaliskiego RCKiK.

W razie niedoborów konkretnej grupy regionalne centra z całej Polski współpracują ze sobą i wspomagają się wzajemnie. Krew jest przetaczana nie tylko w całości, ale również tworzy się z niej preparaty krwiopochodne. Jednorazowo pobiera się 450 ml. Aktualny stan zapasów można znaleźć na stronach internetowych RCKiK.  

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci.

Redakcja

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE