Na osiedlu w Jarocinie brakuje bezpiecznego przejścia dla pieszych. ZNANY jest już termin jego wykonania [ZDJĘCIA]

O sytuacji przy jednym z marketów Dino w Jarocinie pisaliśmy wiosną tego roku. Naszą interwencję w sprawie poprzedzilły zgłoszenia zaniepokojonych mieszkańców, którzy nie czuli się w tym miejscu bezpiecznie. Dyskusja na ten temat przetoczyła się też w mediach społecznościowych. 

Mieszkanka Jarocina: „Przyznaję, że się boję"

- Jest bardzo niebezpiecznie. Mieszkam w okolicy i żeby dojść na zakupy do Dino, muszę przejść przez św. Ducha w jedną i drugą stronę. Przyznaję, że się boję. Nie jestem już najmłodsza i sprawność już nie taka, a tu samochody jadą tak szybko - skarży się mieszkanka Jarocina. 

Ktoś inny pyta, "czy właściciel drogi czeka na jakąś tragedię, żeby wyznaczyć przejście dla pieszych?"

- Przecież to chyba nie jest żadna filozofia, a może uratować komuś życie. Nie wiem, dlaczego „zebra” w tym miejscu nie została namalowana od razu, kiedy robili całe to oznakowanie - zastanawia się mężczyzna.   

Z takim pytaniem i pilną interwencją zwróciliśmy się do zarządcy drogi. Odpowiedział nam zastępca dyrektora Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu Kinga Hedrych.

„W związku z realizacją inwestycji w naszym pasie drogowym do wykonania przejścia dla pieszych w ciągu drogi wojewódzkiej nr 443 w Jarocinie zobowiązana została firma Dino w terminie do końca tego roku” 

Co na to sieć? Koordynator projektu z ramienia Dino Polska wyjaśnia, że spółka przez dłuższy czas oczekiwała na wydanie warunków technicznych przez operatora energetycznego.

"Obecnie trwają uzgodnienia dokumentacji projektowej dotyczącej oświetlenia, po czym planowane jest wyłonienie wykonawcy i realizacja przejścia" - informuje przedstawiciel Dino Polska.  

Kto twoim zdaniem powoduje więcej sytuacji wypadkowych - zagłosuj w naszej SONDZIE.