Forda transita otrzymała jednostka OSP Wyszki. Przez ostatnie trzy lata strażacy nie mieli czym jeździć.
Od 2009 r. ochotnicy z Wyszek nie mieli czym wyjeżdżać do akcji ratunkowych, bo leciwą nysę musieli zezłomować. W ubiegłym tygodniu wzbogacili się o 6-letniego transita. - Auto przerobiono ze zwykłej osobówki. Przyjechał do nas jako gotowy do zarejestrowania wóz strażacki - mówi Łukasz Olejniczak, naczelnik OSP Wyszki.
Jednostka zakupiła pojazd za 69.800 zł. Auto jest wyposażone w podstawowy sprzęt: węże gaśnicze, pilarkę, pompę oraz wyciągarkę. Strażacy ubolewają, że samochód nie ma zbiornika na wodę.
(era)
Fot. UG Kotlin