Pierwsze w gminie Jaraczewo rondo powstało na drodze powiatowej w Zalesiu. Teraz zyskało patrona. O nadaniu imienia zdecydowali jaraczewscy radni.
Pierwsze rondo w gminie Jaraczewo ma patrona
Nowe rondo powstało w ramach przebudowy drogi powiatowej Zalesie - Osiek. Samorząd powiatu jarocińskiego uzyskał dofinansowanie z Rządowego Fundusz Rozwoju Dróg w wysokości 2.608.178,74 zł, co stanowiło 60% kosztów inwestycji. Resztę powiat przy udziale gminy Jaraczewo dołożył z własnego budżetu.W ramach przebudowy położono miedzy innymi nową nawierzchnię na 3.761,80 m przebudowywanego odcinka, pobudowano 318 m chodników oraz 700 m ścieżki rowerowej.
Jednym z istotnych elementów inwestycji była budowa ronda w Zalesiu - pierwszego tego typu skrzyżowania w gminie Jaraczewo.
Teraz rondo w Zalesiu zyskało patrona. Został nim wieloletni proboszcz parafii w Górze (gm. Jaraczewo), nieżyjący ksiądz Tadeusz Lisiecki. Inicjatorem nadania jego imienia rondu był Jan Szczerbań, mieszkaniec Zalesia i przewodniczący Rady Powiatu Jarocińskiego. Stosowną uchwałę w tej sprawie podjęła z kolei Rada Miasta i Gminy w Jaraczewie.
Ksiądz Tadeusz Lisiecki był człowiekiem wymagającym - od siebie i od innych
Ksiądz Tadeusz Lisiecki przez 36 lat był proboszczem parafii w Górze. Był też kanonikiem, katechetą i pielgrzymem - wytrwale wędrował szlakami polskich i europejskich sanktuariów. Ci, którzy go znali, mówią o nim, jako o „człowieku bezgranicznie oddanemu Bogu i ludziom - także tym najmłodszym w Domu Dziecka w Górze”.Do Góry przyjechał w sierpniu 1965 roku, jako młody - zaledwie 32-letni ksiądz, aby pełnić służbę wikariusza adiutora u ówczesnego proboszcza ks. Leonarda Samosienki. Cztery lata później władza archidiecezjalna mianowała go proboszczem parafii pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Górze. Wtedy nie wiedział jeszcze, że zostanie tu do końca życia.
Starsi parafianie do dzisiaj pamiętają, że kiedy pojawił się w parafii był niezwykle aktywny - jeździł wszędzie rowerem, a nawet potrafił zagrać w piłkę z chłopakami.
Niezwykle dbał o czystość i obejście kościoła. Będę pamiętał widok księdza, kiedy niemal zawsze w drodze ze szkoły do salki katechetycznej, potrafił przykucnąć i podnieść papierek z chodnika czy drogi. Był więcej niż nauczycielem i duchowym przewodnikiem. Lekcje religii były z nim wspaniałe, cudownie rysował, grał, a przy okazji wykorzystywał swoje talenty aktorskie - wspomina jeden z parafian.
Swoją pracę duszpasterską rozpoczął od najmłodszych parafian. Wychował rzesze ministrantów. Chłopcy lubili przychodzić do kościoła. Prowadzili ze swoim księdzem wielogodzinne dyskusje na wszystkie tematy. Zdarzało się, że grali z nimi w piłkę, jeździli rowerem, a on grał im na organach... przeboje Beatlesów. Proboszcz pożyczał książki, uczył ich poprawnie mówić po polsku i przekazywał znaczenie słowa ,,patriotyzm”.
Był człowiekiem wymagającym - tak od siebie, jak i od innych. Jego poczynania wzbudzały czasem kontrowersje. Zawsze jednak - jak sam twierdził, był wierny temu, czego został nauczony - w domu i w seminarium.
Ksiądz Tadeusz Lisiecki wciąż odkrywał w sobie nowe pasje. Jedną z nich było upodobanie do słuchania standardów jazzowych. Jak stwierdził - „czasem sam jestem zaskoczony, tym, co odkrywam w sobie i w ludziach”.
Proboszcz parafii w Górze zmarł nagle w wieku 68 lat
Ksiądz Tadeusz Lisiecki urodził się 19 maja 1933 roku w Poznaniu. Jego ojciec - Mieczysław był muzykiem i organistą. Natomiast matka - Maria zajmowała się dziećmi i domem. Tadeusz miał dwóch braci - Jana i Franciszka.Nauka w szkole podstawowej przypadła na okres II wojny światowej. Gimnazjum, Tadeusz ukończył w Ostrowie Wlkp., natomiast studia teologiczne odbywał w Arcybiskupim Seminarium Duchownym - najpierw w Gnieźnie, a później w Poznaniu. Święcenia kapłańskie przyjął w maju 1957 roku. Był wikariuszem w Śremie, Poznaniu i Górze. Następnie przez 36 lat proboszczem parafii w Górze. W grudniu 1999 roku metropolita poznański mianował go kanonikiem honorowym Kapituły Kolegiackiej w Środzie Wlkp. Całe życie się dokształcał. Uwieńczeniem tego procesu był między innymi doktorat na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim - Wydziale Katechetycznym.
Był członkiem Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Poznaniu, członkiem zwyczajnym Towarzystwa Przyjaciół Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, członkiem Wychowanków „Alma Mater Ostroviensis" (gimnazjum ostrowskie), członkiem Stowarzyszenic Budowy Szpitala w Jarocinie oraz inicjatorem odbudowy pomnika „Powstańców Wielkopolskich” na placu przykościelnym w Górze. Otrzymał również odznaczenie „Zasłużony dla rozwoju gminy Jaraczewo”.
Ksiądz Tadeusz Lisiecki zmarł nagle 26 lutego 2001 r. Miał 68 lat. W ostaniej drodze duchownego żegnały tłumy. Spoczął na cmentarzu parafialnym w Górze.
Jak wspominacie księdza Lisieckiego? Piszcie w komentarzach.
CZYTAJ TAKŻE
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.