W wyborach na burmistrza Jarocina Polskie Stronnictwo Ludowe poprze Stanisława Martuzalskiego.
Taką decyzję ogłoszono podczas noworocznego spotkania członków i sympatyków PSL.
Stanisław Martuzalski podziękował za poparcie jego kandydatury. - Rok 2012 będzie przełomowym dla nas. Dla mieszkańców gminy Jarocin. To, co najgorsze, jest już za nami. Rok 2012 musi przynieść nam zmiany. Pozytywne zmiany. Musi przynieść nam normalność. Chciałbym wszystkim życzyć, żebyśmy jako samorząd Jarocina wrócili do rodziny normalnych samorządów. Ja ze swej strony deklaruję, że tak się stanie - zapewnił.
Podczas spotkania p.o. burmistrza wyjawił pewną „tajemnicę”. - Nie mówiłem tego do tej pory nikomu. Tak się składa, że w żyłach tego mieszczucha, którego tutaj widzicie, w 50% płynie chłopska krew. Mój dziad prowadził gospodarstwo w gminie Kotlin, w sołectwie Wilcza. Jestem więc chyba takim spinającym elementem Platformę i PSL, na tym terenie, w sposób bardzo, bardzo naturalny - dodał Stanisław Martuzalski.
Do udziału w wyborach zachęcał wszystkich poseł Józef Racki. - Z Jarocinem byłem związany, dlatego zależy mi na tym, by tu był dobry gospodarz. Gospodarz, który będzie widział przede wszystkim ludzi, a potem siebie - podkreślił.
Co dostał Stanisław Martuzalski od Stanisława Czeszyka i dlaczego? Czytaj w „Gazecie Jarocińskiej”.
(akf)