reklama
reklama

Na zebranie wyborcze na Ługach przyszło 70 osób. Kto został nowym przewodniczącym osiedla? [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Mariola Pilarczyk, Marcin Rakoczy i Leszek Grodzki kandydowali na przewodniczącego rady osiedla Ługi. Na kogo postawili mieszkańcy Ługów?
reklama

Niewielkie pomieszczenie Klubu Seniora "Jarocino" znajdujące się w budynku przy ulicy Wiślanej z trudem pomieściło wszystkich mieszkańców, którzy przyszli na wybory przewodniczącego osiedla Ługi. Jeden z mieszkańców i radny Zbigniew Surdukowski, który dotarł na zebranie spóźniony, nie mogąc otworzyć okna, rzucił tylko "gratuluję wyboru sali". Zdzisława Pilarczyk przepraszała za to, że zebranie nie zostało zorganizowane, podobnie jak i poprzednie nieformalne, w sali bankietowej Paterscy. Tłumaczyła, że zarząd myślał, że nie pojawi się zbyt wiele osób. 

Były przewodniczący przekazał podziękowania   

Głosowanie musiało zostać przeprowadzone w związku z rezygnacją złożoną przez przewodniczącego Michała Kaczmarka. On sam nie pojawił się na spotkaniu.     

- To młody człowiek, starał się. Bardziej w tamtej kadencji, w tej mniej z wiadomych względów. To pieruństwo wszystkich dotyczyło. Te lata nam upływały. Na ulicy prawieśmy się nie poznawali. Nie można się było spotykać i dla niego było to też takie odium, że nie mógł się z nami spotykać. Kazał państwa bardzo serdecznie pozdrowić. Dziękuje za współpracę. To, co zrobił to trochę widać, chociaż nie wszystko. Chcielibyśmy na pewno więcej. Uważam, że nasze osiedle jest od dawna zaniedbane i należy nam się wiele rzeczy - wyjaśniła Zdzisława Pilarczyk, która działa w zarządzie osiedla już drugą kadencję.       

W skład wchodzą również: Zofia Tołstołucka, Franciszek Hodór i Eugeniusz Banaszak, który jest autorem dekoracji, która znajduje się na sali. Na co dzień z tego pomieszczenia korzysta Klub Seniora "Jarocino". W czasie zebrania wybierano jedynie przewodniczącego. Reszta zarządu pozostała bez zmian. 

Mieszkańcy Ługów postawili na najmłodszego kandydata

Aby wybory były ważne musiało w nich wziąć udział minimum 32 osoby. Na liście obecności wpisało się aż 70 mieszkańców. Zebranie poprowadziła Karolina Wielińska-Kuś, przewodnicząca Rady Miejskiej w Jarocinie. Obecni byli również radni Maciej Śledzianowski oraz Jerzy Walczak, który jest również mieszkańcem osiedla Ługi.  

Zgłoszonych zostało 3 kandydatów: Marcin Rakoczy, Leszek Grodzki oraz Mariola Pilarczyk (prywatnie synowa Zdzisławy Pilarczyk). Na Leszka Grodzkiego zagłosowało zaledwie 10 osób. Zaskakująco wysoki wynik uzyskała jedyna kobieta w tym gronie. Jako przewodniczącą widziało ją 26 osób. Wynik Marcina Rakoczego był lepszy o osiem głosów. 

Nowy przewodniczący osiedla Ługi jest z wykształcenia pedagogiem specjalnym. Pracuje z osobami niepełnosprawnymi w Powiatowym Ośrodku Wsparcia w Goli. Jest też koordynatorem drugiego Domu Dziecka w Górze oraz prezesem Stowarzyszenia dla Dzieci i Osób Niepełnosprawnych "Miś" w Jarocinie. Zabiegał o to, aby na osiedlu Ługi został położony światłowód. Inwestycja ma być wykonana do końca roku. Przewodnicząca rady gratulując Marcinowi Rakoczemu życzyła mu wytrwałości. 

 - Nie spodziewałem się. Bardzo mi miło. Bardzo serdecznie dziękuję za zaufanie, jakim mnie obdarzyliście. Będę się starał, żeby to osiedle zagrało, żeby to osiedle funkcjonowało. Mam nadzieję, że funkcja, którą będę sprawował, będzie się państwu podobała. Pozwolę sobie użyć słowa pana Leszka, że ważne jest, aby słuchać mieszkańców. Będę się starał to robić. Co dalej z tego wyjdzie? Zobaczymy. Mam nadzieję, że wszystko będzie do przodu - powiedział Marcin Rakoczy.  

Radny chciał podjęcia uchwał, ale przepisy nie pozwoliły

Po głosowaniu radny Jerzy Walczak wnioskował o wprowadzenie do porządku obrad trzech punktów dotyczących uchwał. Miały to być apele do starosty powiatowego, burmistrza i rady miejskiej Jarocina. Pierwszy z nich był w sprawie wykonania dokumentacji na przebudowę ulicy Warcianej. Jerzy Walczak przygotował też wniosek o przywrócenie budżetu obywatelskiego, czyli formy finansowania projektów działań zgłaszanych przez osiedla. Chciał też, aby mieszkańcy przychylili się do uchwały, która miała przekonać Adama Pawlickiego i Lidię Czechak do lobbowania w sprawie przebudowy odcinka ul. Powstańców Wielkopolskich. Droga ta podlega Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad. Zdaniem Walczaka władze gminne i powiatowe powinny zabiegać, aby przy tej okazji powstały ścieżki rowerowe, chodniki, oświetlenie i przejścia dla pieszych.

Karolina Wielińska-Kuś wyhamowała jednak zapędy radnego informując go i wszystkich zebranych, że formuła zebrania wyborczego nie pozwala na wprowadzanie takich zmian i podejmowanie uchwał. Można będzie to zrobić na kolejnym spotkaniu zwołanym przez przewodniczącego. Jerzy Walczak nie dawał za wygraną. Po konsultacjach z urzędem potwierdzono, że nie można będzie podjąć tych tematów. Mieszkańcy proponowali, aby nowo wybrany przewodniczący zwołał kolejne zebranie piętnaście minut po zakończeniu wyborczego. Prawo nie pozwala jednak i na takie rozwiązanie, ponieważ należy o tym wcześniej poinformować urząd miejski. Marcin Rakoczy zaproponował wstępny termin spotkania, na którym będzie można podjąć tematy dróg i budżetu obywatelskiego, w piątek 20 maja na godz. 19.00.        

Dzień wcześniej, w środę 26 kwietnia odbyły się również wybory w Siedleminie [CZYTAJ TUTAJ]. 

     

     

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama