Jarocin. Najnowsze wydanie "Gazety Jarocińskiej". Kiedyś symbol kiczu i obciachu, dziś... najchętniej słuchana muzyka w Polsce. Disco polo po latach medialnego niebytu powraca w wielkim stylu. Nawet w Jarocinie, symbolu polskiego rocka, gdzie w czerwcu czeka nas wielka impreza w Roszkowie.
W najnowszym papierowym wydaniu "Gazety Jarocińskiej" przygotowaliśmy dla Was duży reportaż o tym, jak wygląda dziś, i jak zmieniała się przez lata scena disco polo w Polsce oraz w samym Jarocinie. Skąd fenomen tej muzyki?
- Disco polo nie jest już tym samym, czym było w latach 90. - komentuje Damian Nowak, który w muzyce klubowej siedzi od 13 lat, a od kilku organizuje cykliczne imprezy disco polo w Parzęczewie. - Media zaczynają dostrzegać, jak bardzo popularna jest ta muzyka, że powoli znika ten stereotypowy wstyd związny z tym, że ktoś słucha disco polo - opowiada nam także Paweł Zawieja z zespołu Two Boys, który w "branży" siedzi od niemal dwóch dekad. O zdanie zapytaliśmy także Szymona Pflegela z zespołu Sweet Boys. Jak sam opowiada, jego droga do disco polo wiodła przez... kapelę rockową.
O zdanie zapytaliśmy także samych mieszkańców oraz burmistrza Jarocina. Co ludzie sądzą o festiwalu w Roszkowie? Czy Adam Pawlicki słucha disco polo? Czy ma jakieś ulubione kawałki?