Rada Miejska już drugi raz nie zgodziła się na emisję obligacji przez miasto. - Może zabraknąć pieniędzy na wypłaty dla nauczycieli - ostrzega skarbnik gminy Jarocin. To na wniosek Michała Żabińskiego (na zdjęciu) zwołano nadzwyczajną sesję Rady Miejskiej. Jedynym punktem było zaciągnięcie 1.4 mln zł obligacji. Bez nich budżet ustalony na poprzedniej sesji nie bilansuje się.
Radni przyjęli go większością głosów, podobnie jak Wieloletni Plan Finansowy. Przeciwnik zadłużania, radny Jerzy Walczak przypomniał zapisy z tegorocznego budżetu. Władze gminy zakładały, że zobowiązania na koniec roku nie powinny przekroczyć 45 procent. Tymczasem już dzisiaj przekroczyło 56 proc. dochodów. Powodem takiej sytuacji jest nie tylko inny sposób naliczania długu, ale też, jak tłumaczą urzędnicy, brak np. refundacji za termomodernizację, którą miał otrzymać samorząd.
- W sytuacji kryzysu, który ma miejsce w naszym kraju, burmistrz zaproponował takie rozwiązanie, żeby to zadłużenie wyniosło w tym momencie 56 procent do dochodu - przekonywał radę Żabiński. - Jeśli państwo nie podejmiecie tej uchwały, może się okazać, że w miesiącu grudniu zabraknie nam do wypłaty 1.400 tys. zł.Na przykład nauczyciele nie otrzymają pensji. Zobacz wideo. O obligacjach też w "Gazecie Jarocińskiej".
Wyniki głosowania nad obligacjami:
10 za - cały klub Ziemi Jarocińskiej - Marek Tobolski, Lechosława Dębska, Józef Bauman, Zdzisława Pilarczyk, Danuta Maćkowiak, Robert Kaźmierczak, Ireneusz Lamprecht, Rajmund Banaszyński, Andrzej Skrzypczak, Krzysztof Roszak.
3 przeciw - Jerzy Walczak, Marek Przymusiński, Ryszard Kołodziej
7 wstrzymujących - Lidia Czechak, Katarzyna Szymkowiak, Bronisława Włodarczyk, Marzena Michalak - Piękna, Grzegorz Wasielewski, Marcin Półrolniczak, Andrzej Weber.
(nba)
Fot. Bartek Nawrocki