- Apeluję, byście spróbowali spojrzeć na moje działania nie tylko przez pryzmat wyborczy - mówi p.o. burmistrza Stanisław Martuzalski.
To reakcja p.o. burmistrza Jarocina na zarzut, że zmiany w radach nadzorczych gminnych spółek, a zwłaszcza ubiegłotygodniowe odwołanie prezesa PWiK Jerzego Wolskiego jest działaniem politycznym.
- Decyzje podjęła rada nadzorcza, a moje działania nie miały nic wspólnego z jakąś zemstą - tłumaczy Martuzalski. - Dla mnie ważny jest przede wszystkim samorząd gminny. To, co się stało, jestem przekonany, że dobrze będzie służyło gminie i jej mieszkańcom.
Martuzalskiemu towarzyszyli wszyscy byli burmistrzowie Jarocina (prócz Adama Pawlickiego), którzy weszli w grupę doradczą p.o. burmistrza.
Więcej o zmianach w gminnych spółkach w kolejnym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”.
(nba)