Marszałek podpisał zarządzenie o zakazie sprzedaży alkoholu na terenie Sejmu. Jak decyzje komentuje posłanka Lidia Czechak? [SONDA]

Zarządzenie w sprawie zakazu sprzedaży alkoholu na terenie Sejmu wejdzie w życie w poniedziałek 24 listopada.

Marszałek Sejmu: „Instytucja państwowa dać przykład”

- Trudno jest informować społeczeństwo o konieczności zakazu (sprzedaży alkoholu - przyp. red.) na stacjach benzynowych, o konieczności zakazu sprzedaży w nocy alkoholu, nie dając przykładu ze strony Sejmu, czyli od strony tych osób, które takie prawo będą uchwalał - tłumaczył swoją decyzję marszałek.

I podkreślił:

- Uważam, że powinniśmy, jako instytucja państwowa dać przykład, dlatego to zarządzenie podpisałem.

Zakaz będzie obowiązywał od najbliższego poniedziałku. 

Poseł Lidia Czechak: „Jesteśmy pierwszym Sejmem, który będzie miał taki zakaz”

- Przyznaję, że zakaz w części hotelowej jest dla mnie kontrowersyjny. Jesteśmy pierwszym Sejmem, który na części hotelowej będzie miał taki zakaz. Uważam, że jesteśmy ludźmi dorosłymi i każdy poseł bierze odpowiedzialność za to, co robi. Co prawda kilka razy zdarzyło się, że alkohol miał wpływ na to, co się działo na terenie hotelu, ale to były sporadyczne przypadki - stwierdziła. 

I dodała: 

- Część posłów mieszka w części hotelowej (jest wśród nich Lidia Czechak - przyp. red.), przyjmuje tu gości i uważam, że powinien mieć możliwość poczęstowania ich na przykład lampką wina. Poza tym posłowie, którzy mieszkają poza Sejmem, po obradach nie mają żadnych zakazów, a tym z hotelu czegoś się zabrania. Myślę, że nie tak powinno być. Ale taka jest decyzja pana marszałka i musimy się do niej dostosować. 

Zapytaliśmy naszych Czytelników w mediach społecznościowych, jakie jest ich zdanie na temat decyzji marszałka Sejmu. Oto niektóre opinie:

Pan Sławomir:

"A czy w jakimś zakładzie pracy jest dostępny alkohol?Ci panowie i panie biorą pieniądze z Naszych podatków,to My ich wybraliśmy aby Nas reprezentowali w sejmie a nie upajali się alkoholem.To zakład pracy jak każdy inny.Nie wiem czegoś nie rozumiecie?"

Pan Maciej:

"Nie kupią, to przyniosą z zewnątrz. Zakaz sprzedaży, to nie zakaz spożywania. Powinni ich dmuchać przy wejściu i wyjściu i karać zgodnie z prawem pracy."

Pani Ewa:

"To teraz w ławach sejmowych będzie pusto." 

A co Wy myślicie o zakazie sprzedaży alkoholu na terenie Sejmu - piszcie w komentarzach, czekamy na merytoryczne opinie.