reklama
reklama

Lekarz znaleziony martwy. Miał popełnić samobójstwo. Wcześniej medyka zatrzymali piłkarze z naszego terenu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Lekarz znaleziony martwy. Miał popełnić samobójstwo. Wcześniej medyka zatrzymali piłkarze z naszego terenu - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Nie żyje medyk, który w ubiegłym roku, po spektakularnej akcji na drodze, został obywatelsko zatrzymany przez piłkarzy z naszego terenu
reklama

Nie żyje medyk, który w 2019 roku, po spektakularnej akcji na drodze, został obywatelsko zatrzymany przez piłkarzy z naszego terenu.

 

Tragedia rozegrała się w niedzielne popołudnie w jednym z mieszkań w Kościelnej Wsi (gmina Gołuchów). To właśnie tam, ciało mężczyzny z raną postrzałową, znalazła bliska osoba nieżyjącego 56-latka.

- O godzinie 14.00 dyżurny pleszewskiej komendy otrzymał zgłoszenie o znalezieniu zwłok w mieszkaniu w Kościelnej Wsi. Zwłoki znalazła bliska osoba, która weszła do tego mieszkania. Denatem okazał się 56-letni mężczyzna. Obecnie trwają czynności pod nadzorem prokuratury zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia - informowała w niedzielę st. asp. Monika Kolaska, oficer prasowy KPP w Pleszewie.

Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci i prokurator. Funkcjonariusze zabezpieczyli w mieszkaniu broń i amunicję.

-  Pod nadzorem prokuratora przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczono zwłoki, celem ustalenia mechanizmu zgonu. Drzwi mieszkania były zamknięte od wewnątrz - mówi prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.


Mężczyzna to znany w regionie lekarz. Zrobiło się o nim głośno w sierpniu 2019 roku kierowca został zatrzymany przez grupę piłkarzy Błękitni Sparta Kotlin. Zawodnicy wracający z meczu, na krajowej „11” w gminie Pleszew, zauważyli kierowcę jadącego wężykiem. Według ich relacji toyota poruszała się „od lewego do prawego pasa”. W końcu kierowca staranował znak drogowy. Chwilę później mężczyznę zatrzymali świadkowie.

- Wyglądał wyraźnie na osobę pijaną, dość mocno pijaną. Wyciągając go z samochodu z drugim kierowcą, który też mu zajechał drogę po tym, jak go zatrzymałem, ten człowiek nie był w stanie ustać na nogach - relacjonował wtedy jeden z piłkarzy.


 Policjanci, którzy pojawili się na miejscu, mieli przebadać mężczyznę i stwierdzić ku zaskoczeniu świadków, że jest trzeźwy. Nagranie z całego zdarzenia trafiło do internetu. Opublikowane zostało przez większość mediów. Sprawą zajęła się prokuratura. Badała ją pod kątem niedopełnienia obowiązków przez mundurowych. Prokurator zlecił szereg czynności Biuru Spraw Wewnętrznych Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Chodziło m.in. o zabezpieczenie nagrania z zatrzymania tego kierowcy, poza tym wszelką dokumentację z badania stanu trzeźwości, jak również dokumentację medyczną ze szpitala, w którym była mu udzielana pomoc medyczna.


Ostatecznie prokuratura umorzyła w sprawie niedopełnienia obowiązków przez policjantów. Medykowi w związku ze sprawą nie postawiono żadnych zarzutów.

 

W internecie pacjenci dobrze wypowiadają się o nieżyjącym 56-latku.

„Tak miłego i pomocnego lekarza w przychodni Nowych Skalmierzycach nie było i pewnie długo nie będzie. Dlaczego tak jest, że prawdziwi ludzie odchodzą? Żal, żal, żal” - czytamy w sieci.        

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama