WYBORY SAMORZĄDOWE 2018. Wybory 2018. Wybory władz lokalnych 2018. Kandydaci w wyborach samorządowych 2018. Wybory w Jarocinie. Wybory w Żerkowie. Wybory w Jaraczewie. Wybory w Kotlinie. Wybory w Nowym Mieście. Komitety wyborcze.
Kampania wyborcza na ostatniej prostej. W gminie Jaraczewo walka o głosy wyborców wyraźnie nabiera rumieńców. Przeniosła się nawet na salę sesyjną, gdzie odbyło się jedno z ostatnich w tej kadencji posiedzenie rady. Radny Prawa i Sprawiedliwości po otwarciu obrad za przyzwoleniem przewodniczącego Romana Skrzypczaka wyjaśnił, jak jest z poparciem partii rządzącej dla obecnego burmistrza Dariusza Strugały.
Sprawa budzi kontrowersje, bo po raz pierwszy w gminie Jaraczewo Polskie Stronnictwo Ludowe zdecydowało się wystawić własnego kandydata na stanowisko burmistrza - Romana Dworzyńskiego. Wcześniej zieloni zawsze popierali Dariusza Strugałę. Sam włodarz gminy przyznał, że jest zaskoczony decyzją ludowców.
- Nie spodziewałem się, chociażby z tego względu, że mój dobry przyjaciel Stanisław Andrzejczak - wiceburmistrz jest z PSL, mój drugi dobry przyjaciel Roman Skrzypczak - przewodniczący rady jest z PSL-u i nigdy nie spodziewałem się, że dostanę cios w plecy - ubolewał Dariusz Strugała [ZOBACZ TUTAJ]
Jaraczewskie władze PSL-u twierdzą, że nie ma pomiędzy nimi a obecnym burmistrzem żadnego konfliktu. - Pan Strugała zwrócił się do Prawa i Sprawiedliwości o poparcie, a do ludowców, których tak wspierał i którzy jego wspierali, kiedy startował na senatora nie zwrócił się - powiedział portalowi Krystian Jankowski.
Z kolei burmistrz Jaraczewa stwierdził, że lider jaraczewskiego PSL-u kłamie.
Na dzisiejszej sesji radny PiS-u Tadeusz Pera wygłosił oświadczenie, w którym poinformował, że "włodarz gminy nie prowadził żadnych rozmów z PiS-em, tylko władze powiatowe koła partii rządzącej same uznały, iż Dariusz Strugała będzie najlepszym kandydatem na burmistrza gminy". [ZOBACZ WIDEO]
Po wystąpieniu Pery głos chciał zabrać Krystian Jankowski, lider jaraczewskiego PSL-u i sołtys Poręby. Przewodniczący Roman Skrzypczak nie udzielił mu głosu. Peeselowiec mógł wypowiedzieć się dopiero na końcu posiedzenia. W międzyczasie sale obrad opuścili: najpierw Tadeusz Pera, a potem burmistrz Dariusz Strugała.
Swoje wystąpienie rozpoczął od pouczenia szefa rady.
- Ma pan bogate doświadczenie w samorządzie, ale puszczenie przed sesją wywodów radnego Pery, jest nie na miejscu - skwitował Krystian Jankowski.
ZOBACZ WIDEO