Jarocin. PiS Jarocin. Ziemia Jarocińska. Powiat Jarociński. Rada Powiatu w Jarocinie
Koniec koalicji Prawa i Sprawiedliwości i Ziemi Jarocińskiej w powiecie. - Dzisiaj wysyłam dokument z oficjalnym wypowiedzeniem współpracy - mówi portalowi Janusz Krawiec, szef struktur PiS w Jarocinie.
Koalicję ZJ, PiS i lokalnego PSL-u nawiązano po wyborach w 2014 roku. Wystarczyło kilka miesięcy by ze współpracy zrezygnowało Polskie Stronnictwo Ludowe. Umowę zerwano, a ludowcy opuścili zarząd powiatu [ZOBACZ TUTAJ].
Po wydarzeniach ostatnich tygodni w powiecie - między innymi nieuchwaleniu budżetu na 2017 i odwołaniu ze stanowiska dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Kotlinie - współpracę zrywa i PiS. Wczoraj nikt z przedstawicieli partii nie był na oficjalnym spotkaniu z wiceministrem w rządzie Beaty Szydło, który gościł w Jarocinie.
- Ta współpraca tak naprawdę polegała na tym, że wykonywaliśmy to, co szefostwo ZJ ustaliło. Na początku jeszcze jakoś to funkcjonowało, a teraz to była przysłowiowa jazda z górki - nie ukrywa Janusz Krawiec.
Czy gdyby Krawiec nie stracił posady dyrektora DPS-u [ZOBACZ TUTAJ] również doszłoby do wypowiedzenia umowy koalicyjnej?
- Powiem szczerze, pewne dokumenty w tym zakresie były przygotowywane wcześniej - zapewnia szef lokalnego PiS. – To się nie działo tydzień, czy dwa tygodnie temu, tylko można powiedzieć kilka tygodni wcześniej, byliśmy przekonani co do tego, że tak dalej współpracować nie możemy. Na pewno jednym z głównych, jeśli nie najważniejszym argumentem za tym, żeby się odciąć od Ziemi Jarocińskiej, to na pewno wybory samorządowe za dwa lata.
Członkowie partii rządzącej nie ukrywają, że w wyborach w 2018 roku chcą wprowadzić większą liczbę swoich kandydatów do rad gminy i powiatu. - Zgodnie z programem partii za dwa lata - tak i tak staniemy na przeciwko sobie. To nie jest tajemnica, że PiS upatruje szansy w zdobyciu jak największej liczby mandatów w radach - nie ukrywa Krawiec. - Oczywiście będziemy mieli swojego kandydata na burmistrza i to są zalecenia odgórne.
Jeszcze dzisiaj pismo o zerwaniu współpracy ma zostać wysłane do szefa stowarzyszenia ZJ, którym jest urzędujący burmistrz Jarocina. Jak będzie reakcja ZJ? Członkowie PiS póki co zasiadają w zarządzie powiatu.