reklama

Kiedyś zarządzała milionami w Jarocinie. Dzisiaj jej dumą jest działka. Zaglądamy do ogrodu Józefy Pluty

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Przez długie lata pełniła jedną z najważniejszych funkcji w Urzędzie Miasta i Gminy Jarocin. Józefa Pluta to była skarbnik i specjalista od finansów samorządowych. Na emeryturze poświęca się wyjątkowej pasji. Zajrzeliśmy do jej ogrodu.
reklama

Józefa Pluta całe swoje życie poświęciła pracy w samorządzie. W latach dziewięćdziesiątych objęła jedno z najważniejszych gminnych stanowisk - została skarbnikiem gminy. To właśnie jarocinianka koordynowała wszelkie prace związane z przygotowaniem, realizacją i kontrolą wykonania budżetu naszego miasta. Dziś emerytowana urzędniczka odpoczywa od pracy zawodowej realizując plany i marzenia w ogrodzie, który od zawsze był jej pasją. 

Spełniała się zawodowo, bo kochała swoją pracę

Swoją pracę zawodową rozpoczęła 1 lipca 1957 roku w Gromadzkiej Radzie Narodowej na terenach wiejskich. Początkowo pracowała w Woli Książęcej, a następnie w Wilkowyi. Ostatecznie otrzymała propozycję pracy w Urzędzie Miasta w Jarocinie i tak rozpoczęła pracę jako referent. Siedziba znajdowała się wówczas przy ulicy Wrocławskiej w Jarocinie. Wraz z upływem lat pracowała jako naczelnik wydziału finansów, a następnie została głównym księgowym.

W 1990 roku powołana przez Radę Gminy w Jarocinie zajęła jedno z najważniejszych stanowisk i do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego pracowała na samodzielnym stanowisku jako skarbnik naszego miasta. Na emeryturę przeszła 15 stycznia 2005 roku i do dnia dzisiejszego z uśmiechem na ustach, mile i serdecznie wspomina czasy zawodowe.

Józefa Pluta, jak sama dziś mówi, kochała swoją pracę, ciągłe kontakty z współpracownikami, petentami dodawały jej skrzydeł.

- Nigdy przez te niespełna 50 lat pracy zawodowej nie miałam ani jednego dnia, gdzie powiedziałabym, że jestem zmęczona. Zawsze chętnie i z należytą starannością wykonywałam powierzone mi przez pracodawcę zadania. W pracy była również koleżeńska, miła atmosfera. Można powiedzieć, że współpracowałam z pięcioma burmistrzami naszego miasta. W pierwszej kadencji był to Marek Przymusiński, następnie Paweł Jachowski, Marian Michalak, Stanisław Martuzalski i sprawujący do dnia dzisiejszego swoją funkcję Adam Pawlicki. Współpraca między nami układała się zawsze bardzo dobrze. Zmieniali się pracownicy, ale jedno nigdy się nie zmieniało. Finanse zawsze doceniał każdy z urzędujących w tych latach burmistrzów – opowiada ze wzruszeniem w głosie emerytowana urzędniczka.

Józefa Pluta przez 15 lat była skarbnikiem gminy 

Przez piętnaście lat pełniła funkcję skarbnika w Urzędzie Miasta i Gminy Jarocin. Jednocześnie samodzielne, wysokie stanowisko wymagało od Józefy Pluty mnóstwa pracy i zaangażowania. Do jej obowiązków należało m.in. koordynowanie wszelkich prac związanych z przygotowaniem, realizacją i kontrolą wykonania budżetu Gminy, weryfikowanie zgodności operacji gospodarczych i finansowych z planami finansowymi, kontrola środków pieniężnych, opracowanie wieloletniej prognozy finansowej, nadzór nad nią, a także dokonywanie opracowania projektu budżetu Gminy, projektów uchwał, zarządzeń w sprawie zmian w budżecie, wykorzystania nadwyżki budżetowej i rezerw budżetowych.

To tylko niektóre czynności, które powierzone były Józefie Plucie w czasie, kiedy pełniła funkcję skarbnika Gminy Jarocin. Warto podkreślić, że w tamtych czasach osoba pełniąca funkcję skarbnika nie mogła mieć swojego zastępcy. Było to jednoosobowe stanowisko i powierzone było tylko jednemu pracownikowi.

Zawsze szefowie każdy wydatek konsultowali właśnie ze mną. Nigdy nie było między nami konfliktów, omawialiśmy różne scenariusze wydatków. Jeśli trzeba było, zbieraliśmy się po kilka razy i dyskutowaliśmy, gdzie jakie środki pieniężne można przekazać, co w danym momencie zakupić, w co trzeba inwestować. Podobnie było z pozyskiwaniem środków. Pracując zawodowo czułam się zawsze doceniona przez wszystkich urzędujących burmistrzów. Zawsze liczyli się z moim zdaniem. Szanowali moje poświęcenie, stanowisko. Kluczem do tego, co wypracowaliśmy był zawsze dialog, rozmowa, choć możliwości pozyskiwania pieniędzy nie były takie jak dziś. W obecnych czasach możemy wykorzystywać unijne pieniądze i jest ich bardzo dużo. Kiedyś tego nie było. Trudniej było zaciągnąć kredyty czy pożyczki. Ale jedno jest pewne -  zawsze cieszyłam się z tego, że wszyscy burmistrzowie byli mi wdzięczni za to, co robię. Dla mnie jako pracownika było to najbardziej satysfakcjonujące, a przecież o to właśnie w pracy zawodowej chodzi - podkreśla emerytowana urzędniczka.

 

Aktywna zawodowo również na emeryturze

Po przejściu na emeryturę w latach 2005-2015 Józefa Pluta kontynuowała pracę zawodową na połowę etatu w Urzędzie Miasta i Gminy Jarocin. 

- Tak bardzo lubiłam swoją pracę, a pracodawcy najwyraźniej doceniali moje zaangażowanie, że nawet kiedy osiągnęłam wiek emerytalny i przeszłam na zasłużoną emeryturę nie dali mi całkowicie odpocząć. Nie miałam nic przeciwko temu. W pracy czułam się spełniona, lubiłam ją więc dlaczego miałam nie skorzystać. Zresztą do dnia dzisiejszego co jakiś czas otrzymuję z Urzędu zaproszenia na liczne spotkania ze współpracownikami. To bardzo miłe, że po tylu latach pracy pamiętają o mnie. Kiedy mogę i czas mi na to pozwala, oczywiście korzystam i przy okazji takich spotkań wracam do tego, co było kilkanaście lat temu. To były piękne i wspaniałe czasy – dodaje emerytka.

Dziś spełniona emerytka, prywatnie matka dwójki dzieci i wnucząt swój cały czas poświęca na pracę w domu i w ogrodzie. W wolnych chwilach czyta książki kucharskie. Stale wymyślając nowe potrawy. Lubi czytać i stale uczy się gotować. Ma swoje ulubione potrawy, ale jak to kobieta - zawsze chętnie coś udoskonala, wymyśla, stara się uatrakcyjnić sobie czas.

Jest jedną z najstarszych, zasłużonych działkowiczek na Rodzinnych Ogrodach Działkowych

W ubiegłym roku podczas obchodów 40-lecia Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Stokrotka” Józefa Pluta odebrała z rąk Wiceprezesa Okręgu Kaliskiego i Prezesa ROD „Relaks” w Jarocinie Teofila Krzyżaka oraz Prezesa ROD Stokrotka Czesława Domżalskiego srebrną odznakę "Zasłużonego działkowca".

Czterdzieści działkę otrzymała z przydziału. Dziś mówi:

- Początki były bardzo trudne, bo niczego na tych działkach nie było. Były chwasty i puste pole. Z biegiem lat działki wyglądały coraz piękniej. Stawały się kolorowe. Pamiętam jak codziennie wraz z mężem przychodziliśmy na działki sadziliśmy warzywa i kilka drzew. Każdy skrawek ogrodu musiał być obsadzony.

Mąż zajmował się cięższymi pracami, a ona sianiem, sadzeniem czy pieleniem. Dziś nie wyobraża sobie swojego życia bez ogrodu, roślin, choć poza działką, ma również ogród przy domu. Ten ostatni jest równie piękny i zmienia się z każdą porą roku. Ogrodniczka stara się, by zawsze coś w nim kwitło, a kwiaty przyciągały wzrok.

W okresie letnim w ogrodzie przy domu kwitnącą zachwycające barwą i pokrojem ogromne krzewy róż. Zdobią one wejście do budynku witając przybyłych gości. Tuż za domem znajduje się również niewielki ogródeczek z roślinami ozdobnymi. Na tarasie z kolei znajduje się spora kolekcja roślin doniczkowych. Na szczególną uwagę zasługują pelargonie i inne rośliny rabatowe, które kwitną aż do mrozów.

Na działce ogrodniczka bywa często. Ogromną radość sprawia jej uprawa warzyw, bo jak mówi swoje warzywa są najzdrowsze, dlatego, że pozbawione sztucznych nawozów.

- Warzywa od samego początku były priorytetem. To z myślą o ich uprawie bardzo chciała mieć działkę na ROD - wspomina.

Do dziś uprawia pomidory, marchew, pietruszkę, por. Rośliny ozdobne, byliny są równie istotne.

Jak każda kobieta lubię kwiaty, dlatego i ich nie mogło zabraknąć w naszym ogrodzie - dodaje z uśmiechem odznaczona srebrną odznaką Józefa Pluta.

Masz pasję ogrodnika? Wyjątkową działkę? Chcesz nam opowiedzieć o swoim hobby? Pisz redakcja@jarocinska.pl

ZOBACZ TEŻ

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama