50-letni Leszek K. jechał slalomem. Załoga karetki pogotowia zorientowała się, w czym problem i wezwała policję.
Ekipa jarocińskiego ambulansu zaalarmowała policję w niedzielę wieczorem o pijanym kierowcy BMW. Mężczyzna poruszał się krajową „11” w kierunku Pleszewa. Jechał niemal całą szerokością drogi. W Wyszkach BMW zderzyło się z ciężarowym dafem.
Pijany kierowca osobówki chciał uciec, ale zatrzymali go policjanci, którzy zajechali na miejsce kraksy. Badanie alkometrem wykazało w organizmie Leszka K. z Zielonej Łąki 1,9 promila alkoholu. Za swój wyczyn stanie przed sądem.
Mandat karny dostał kierowca dafa. - Kierowca tira chciał uniknąć kolizji, ale mimo wszystko doszło do zderzenia i to na lewym pasie ruchu i niestety on jest winny - tłumaczy mł. asp. Aleksander Szczepański, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
(era)