Jarocińskie Koło Polskiego Związku Niewidomych ma nowe władze. Prezesem została Małgorzata Rygalik. Nowe władze marzą o remoncie ich siedziby. Jarocińskie koło pomieszczenia wynajmuje w piwnicy bloku przy ul. Węglowej. Do lokalu prowadzą wąskie schody. Niewidomi mają do dyspozycji dość dużą powierzchnie, ale wyposażenie wnętrza pamięta jeszcze czasy PRL-u.
Pomieszczania jarocińskiego koła PZW wymagają remontu
Pomieszczania wymagają generalnego remontu.
- Wstyd jest tutaj kogokolwiek zaprosić. Ściany są niemalowane nie wiadomo od kiedy - mówi Małgorzata Rygalik, prezes Polskiego Związku Niewidomych, pokazując na bród na ścianach swojego gabinetu.
W dalszej części znajduje się aneks kuchenny.
- Zlew jest jeszcze żeliwny. Na dodatek tutaj nie można nic wylewać. Każdą kroplę wody trzeba wylać do ubikacji. Lodówka nie działa - mówi szefowa jarocińskiego koła.
Łazienka niedostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych
Przez aneks kuchenny przechodzi się do prowizorycznej łazienki.
- A to jest już wynalazek XIX wieku – mówi Małgorzata Rygalik, pokazując na ubikację.
Toaleta dla niewidomych jest usytuowana na podwyższeniu. Aby tam wejść trzeba pokonać dwa stopnie wyłożone odstającym gumolitem.
- Jak już ktoś tutaj wejdzie, to jeszcze musi obrócić, aby usiąść na toalecie. To kompletnie nie jest dostosowane do potrzeb niewidomych i osób niepełnosprawnych - żali się prezes jarocińskiego koła PZN.
Sala jest dość duża, ale jej wyposażenie pozostawia wiele do życzenia.
- Jest też problem z instalacją elektryczną. Kiedy zaświeci się światło w sali, to żarówki palą się biurze, aneksie kuchennym oraz łazience - wylicza Małgorzata Rygalik.
PZN zabiega o remont pomieszczeń
Związek pieniądze pozyskuje z 1,5 procenta podatku dochodowego.
- Dopiero środki dostaliśmy za 2021 rok. Otrzymaliśmy 390 zł – mówi prezes Rygalik.
Marzeniem nowego zarządu jarocińskiego koła PZN jest remont pomieszczeń przy ul. Węglowej w Jarocinie. Koło nie ma na to pieniędzy. Po wsparcie zwróciło się do Starostwa Powiatowego w Jarocinie. Niestety tam organizacja nie otrzymała satysfakcjonującej ich odpowiedzi. Na pewno w tym roku PZN nie możne liczyć na żadne pieniądze.
- Przedstawicielom związku tłumaczyłam, że u nas środki można otrzymać składając wnioski do budżetu, albo ubiegając się o granty. Skierowałam ich do naszego PCPR - mówi Lidia Czechak, starosta jarociński.
Jarocińskie koło po pomoc zamierza zapukać do władz gminy Jarocin.
- Nikt z tego związku nie zgłosił się do gminy ani nie przesłał też żadnego pisma. Nie znam zakresu i skali problemu, o którym rozmawiamy. Na pewno będziemy im pomagać, aby polepszyć warunki funkcjonowania jarocińskiego koła – deklaruje Bartosz Walczak, wiceburmistrz Jarocina.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.