Hanna Jadwiga Szałkowska

Opublikowano:
Autor:

Hanna Jadwiga Szałkowska - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Kandydatka na posła RP, lista 7, poz. 9 Motto: „Nie pragnij być lepszym od innych, najpierw bądź samym sobą”. (Fiodor Dostojewski) Urodzona 2 grudnia 1966 r. w Jarocinie Dzieci: syn – Michał Stan cywilny: mężatka Praca zawodowa: polonista w I Liceum Ogólnokształcącym im. T. Kościuszki w Jarocinie Wykształcenie: Wyższe magisterskie – kierunek: pedagogika wczesnoszkolna (lata 1985 – 1990) Wydział Nauk Społecznych Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu Wyższe magisterskie - kierunek: filologia polska (lata 1991 – 1996)Wydział Filologii Polskiej i Klasycznej Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu Kim jestem? Pochodzę z tradycyjnej wielkopolskiej rodziny, pierwsze lata swego życia spędziłam w Kotlinie, z którym do dziś jestem emocjonalnie związana. W Jarocinie ukończyłam Szkołę Podstawową nr 2, a następnie Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki. Wartością zawsze dla mnie ważną była nauka, dlatego też podjęłam studia na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, na którym ukończyłam pedagogikę, a następnie polonistykę. Po studiach podjęłam pracę zawodową - uczę języka polskiego w jarocińskim „ogólniaku”, co było spełnieniem moich młodzieńczych marzeń. Dlaczego polityka? Polityką interesuję się od dawna. Kiedy byłam uczennicą Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki w Jarocinie, bacznie przyglądałam się temu, co działo się wówczas w mieście i w kraju. W czasie studiów brałam udział w bojkocie tzw. „wojska” (szkolenie wojskowe) i strajku studenckim na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Przekonałam się wówczas, że zawsze możemy wpływać na to, co się wokół nas dzieje. Kandyduję przede wszystkim dlatego, że od wielu lat angażuję się w działalność społeczną na rzecz mojego miasta i powiatu. Wiem także, jak wiele jeszcze trzeba zrobić dla naszego regionu. Ostatni rok był dla mnie okresem intensywnej pracy w Stowarzyszeniu "Nasze Osiedle - Ługi II" (jestem jednym z jego współzałożycieli i z dużym zaangażowaniem pełnię obowiązki wiceprezesa ) oraz w Radzie Powiatu Jarocińskiego (jestem radną IV kadencji, członkiem Komisji Edukacji i Kultury oraz członkiem Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych). Wiele się nauczyłam, ale właśnie ten ostatni rok uświadomił mi także, że sporo spraw nie zależy od władz miasta i powiatu. To doświadczenie wpłynęło na moją decyzję o kandydowaniu, gdyż wszyscy wiemy, że warto mieć w Sejmie RP reprezentanta swojego regionu. Jestem przekonana, że moje umiejętności, a także wytrwałość w dążeniu do celu będą dobrze służyć naszemu społeczeństwu. Dlatego zwracam się dziś do Państwa z prośbą o poparcie mojej kandydatury do Sejmu RP. Czym będę się zajmować w Sejmie? Przede wszystkim sprawami związanymi z edukacją. Chciałabym, aby młodzież rozpoczynająca naukę w szkołach średnich miała wybór takich kierunków kształcenia, które w przyszłości pozwolą jej odnaleźć się na rynku pracy. Wiem też, jak zadbać o wysoką jakość nauczania – sama od 20 lat pracuję jako nauczycielka języka polskiego. Jako posłanka będę miała także wpływ na kulturę. Uważam, że każda grupa społeczna powinna mieć szeroki dostęp do kultury, że warto pielęgnować tradycje naszego regionu. Sadzę, że należy także stworzyć możliwości uczestniczenia w kulturze ludziom młodym, dać im po prostu szanse na realizację własnych zainteresowań i pasji. Jestem także zainteresowana problematyką społeczną oraz pracą legislacyjną na rzecz tworzenia „lepszego” prawa. Największy sukces? Prywatnie moim największym sukcesem jest rodzina. Zawodowo – sukcesy uczniów, z którymi pracowałam: finaliści Olimpiady Literatury i Języka Polskiego; poloniści, którzy wybrali ten zawód, bo moja pasja stała się ich własną. Po wielu latach pracy uważam, że największym sukcesem zawodowym jest nieustanny dialog, który prowadzę z uczniami – to utwierdza mnie w przekonaniu, że moja praca ma głęboki sens i dobrze służy innym ludziom. Największa porażka? Patrzenie na śmierć bliskich i poczucie straszliwej bezradności, kiedy nie można już nic zrobić. Największe marzenie? Najlepiej określą to słowa Goethego: „Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać. Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię”. Największa wada? Jestem pedantką i mam typowo wielkopolskie zamiłowanie do porządku, które czasami graniczy z obsesją. Największa zaleta? Upór w dążeniu do celu, konsekwencja w działaniu, umiejętność samodzielnego myślenia i brak spolegliwości (niektórzy uważają, że to jednak wada!). Czego słucham w wolnej chwili? Dawniej: „Maanam”, „Dżem”, „Pidżama Porno” i „Kult”. Urokliwy jest dla mnie też nieustająco głos Czesława Niemena i Roberta Planta z „Led Zeppelin”. Co oglądam? Trudno mi wskazać ulubiony film, ponieważ kocham kino: uwielbiam Ala Pacino w „Adwokacie diabła”, filmy Quentina Tarantino i Woody Allena, a kiedy jestem w nastroju bardziej sentymentalnym płaczę nad „Doktorem Żywago” i „Przeminęło z wiatrem”. Ulubiona książka? Pasjami czytam „Zbrodnię i karę” Dostojewskiego, nieprzemijający urok mają dla mnie także wiersze Zbigniewa Herberta. Pasje życiowe? Jest ich wiele: uczenie, podróże, literatura, kino, polityka, projektowanie wnętrz. Pasją, którą odkryłam kilka lat temu – kiedy zamieszkałam na błotnych ulicach osiedla Ługi w Jarocinie – stał się ogród: tam zawsze jest pięknie i zawsze jest coś do zrobienia! Materiał sfinansowany przez KW Platforma Obywatelska RP.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE