Młody mężczyzna z twarzą zasłoniętą szalem wtargnął do sklepu w Jarocinie. Groził ekspedientce nożem, zrabował pieniądze i uciekł.
Do małego sklepu na al. Niepodległości wszedł nieznany mężczyzna. Twarz miał zasłoniętą szalem, a na głowie czapkę i kaptur.
- Mnie już coś tknęło, jak zobaczyłam, że tan szal ma tak wysoko. Tak tutaj nigdy nikt nie chodzi - relacjonuje ekspedientka. - Wyjął nóż i mówi do mnie: „Dawaj kasę”, ja mówię: „Co?”, a on: „Dwaj kasę”. Odpowiedziałam, że nie dam - opisuje przerażona kobieta. Sprawca zagląda za ladę. - Zaczął mnie straszyć tym nożem. W końcu mówi: „To dawaj chociaż 300 zł”. Coraz bardziej się spinał - relacjonuje kobieta.
Przerażona sprzedawczyni przekazała rabusiowi żądaną kwotę.
Sprawca uciekł. Policji nie udało się go zatrzymać.
(era)