Nowe fakty w sprawie strzelaniny w Wałkowie.
Postrzelony dziś rano współwłaściciel jarocińskiego komisu wyszedł już ze szpitala. 51-latek z powiatu milickiego, który do niego strzelał, po postrzale policji przeszedł operację klatki piersiowej i barku. Do zdarzenia doszło dziś rano.
Jarocińscy policjanci otrzymali o 9.00 zgłoszenie o zdarzeniu, do którego doszło w komisie maszyn rolniczych przy ul. Poznańskiej. Według osoby zgłaszającej napastnik uzbrojony w broń myśliwską oddał kilka strzałów do współwłaściciela firmy. Mężczyzna został ranny i trafił do jarocińskiego szpitala. W pościg za napastnikiem ruszyła jarocińska policja.
Kierowca nie chciał zatrzymać się do kontroli. Policjanci zajechali mu drogę w okolicach Wałkowa (gm. Koźmin). Napastnik zaczął strzelać. – Policjanci zmuszeni byli do użyci broni – mówi Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji. Trwają czynności wyjaśniające przyczyny zdarzenia. Śledztwo prowadzą prokuratury w Jarocinie i Krotoszynie.
(red.)
Zobacz też: Po pijaku uciekał przed policją