Uroczystość w Stęgoszy rozpoczęła się od obrzędu dożynkowego, podczas którego starostowie dożynek - Anna Regulska i Tomasz Antczak - przekazali sołtysowi Rafałowi Szalczykowi bochen chleba - owoc tegorocznej pracy. Największe wrażenie zrobił jednak wyjątkowy wieniec, który wykonała Aneta Szybiak ze Stęgoszy. Na co dzień pracuje zawodowo jako cukiernik, a hobbystycznie zajmuje się wyplataniem wieńcy. Zaczynała od pomagania koleżance, a od zeszłego roku robi to już całkowicie samodzielnie. Od sześciu lat bardzo prężnie działa też w radzie sołeckiej.
Praca nad tym autorskim projektem trwała około miesiąca. Ważne było znalezienie odpowiednich zbóż i w starannie dobranych odcieniach. Sołtys nie ukrywa, że zależało im na osiągnięciu spektakularnego efektu.
- Staramy się zawsze poprzeczkę ustawiać wysoko, żeby jej nikt nie przeskoczył. Najgorszy jest jednak zawsze następny rok, bo oczekiwania są wówczas jeszcze większe. To było mnóstwo pracy, ale efekt jest. Wieniec zdobi obecnie naszą salę wiejską w Stęgoszy. Co będzie później, trudno mi powiedzieć - podkreśla Rafał Szalczyk.
W dalszej części odbyły się występy artystyczne, a całość zakończyła zabawa taneczna z zespołem "Interact". Podczas uroczystości głos zabrał m.in. Mariusz Stolecki - starosta jarociński.
- Dożynki to czas radości i podziękowania - cieszę się, że możemy dziś razem świętować i okazać Wam, drodzy rolnicy naszą wdzięczność. Życzę wszystkim dużo zdrowia, siły i dobrych plonów w przyszłości - powiedział w swim wystąpieniu włodarz.
Pogoda w niedzielę była nieco kapryśna, ale nie przeszkodziło to we wspólnym, radosnym świętowaniu. Przed deszczem chroniły namioty oraz dach sali wiejskiej.
- Termin sobie wybraliśmy, ale pogody już nie mogliśmy. Kupić jej też nie można. Przy wyborze daty sugerowaliśmy się zeszłym rokiem. W tym roku też wydawało się, że żniwa będą wcześnie, ale jak potem zaczęło lać, to teraz nie wiadomo, kiedy będą skończone. Nie mamy na to wpływu. Na pogodę nie możemy jednak tak do końca narzekać, bo deszcz przyszedł dopiero po występach, a później nawet pojawiło się słońce. Ludzie nie uciekli i potem bawiliśmy się świetnie do północy. To były naprawdę udane dożynki. Myślę, że mieszkańcy też są zadowoleni. To byłoby przykre, gdyby pogoda miała zniweczyć naprawdę ciężką pracę tak wielu osób - podsumowuje sołtys Stęgoszy.
W części artystycznej swoje talenty zaprezentowało kilka pokoleń mieszkańców - od najmłodszych tancerzy aż po seniorów w scenkach kabaretowych. Był też koncert w wykonaniu Orkiestry Dętej Miasta i Gminy Żerków. O żołądki wszystkich uczestników zadbało KGW Stęgosz.
- Praca na roli to nie tylko zawód, to powołanie. Wymaga siły, wytrwałości, cierpliwości i nadziei - zwłaszcza w czasach zmiennych warunków pogodowych i ekonomicznych. Drodzy Rolnicy, Wasz trud zasługuje na najwyższy szacunek. Dziękujemy Wam za to, że dzięki Waszej pracy na naszych stołach nie brakuje chleba. Chleba, który dziś dzielimy symbolicznie jako znak jedności i pomyślności - podkreśliła podczas Święta Plonów posłanka Lidia Czechak.
Dożynki wiejskie w Stęgoszy były pierwszymi w gminie Żerków. Dzień wcześniej, w sobotę (2 sierpnia) świętowali je mieszkańcy Suchorzewka w gminie Jaraczewo. Powiatowo-gminne obchody odbędą się w tym roku w niedzielę 7 września w Cielczy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.