[AKTUALIZACJA, 15:45]
Jak informują organizatorzy w strajku bierze udział ok. 30 ciągników oraz ok. 70 rolników, część z protestujących ze względu na pogodę przyjechało samochodami. Minister rolnictwa Stefan Krajewski nie pojawił się ani na forum rolników w Poznaniu, ani na strajku w Koszutach, ponieważ przebywa w delegacji w Uzbekistanie.
- Czekamy na wiceministra Nowaka, który zastępuje ministra Krajewskiego. Z Poznania rządową limuzyną może dojechać tutaj w 15 minut. Pytanie tylko, czy będzie miał odwagę się z nami spotkać - mówi przewodniczący Rady Powiatowej WIR w Środzie Wielkopolskiej i organizator protestu Dariusz Goliński.
Przed dzisiejszą blokadą rolnicy zapowiadali “prawdziwą niespodziankę”, jeśli minister nie pojawi się w Koszutach. Czy można zatem spodziewać się jej od razu?
- Dzisiaj nie. Teraz, po strajku ostrzegawczym, czekamy na zaproszenie do rozmów, w których weźmie udział premier Tusk i minister Krajewski. Jeśli do nich nie dojdzie, to podejmiemy kolejne, drastyczne działania, ale nie chcę zdradzać, jakie podejmiemy kroki, ale na pewno będzie o nich głośno - podkreśla Dariusz Goliński.
[AKTUALIZACJA, godz. 14:50]
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom strajk rolników w Koszutach skrócono.
- Protest zakończy się wcześniej niż pierwotnie planowano i potrwa do godz. 18:00 - informuje mł.asp. Karolina Pielucha, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wielkopolskiej.
Z informacji przekazanych przez policję wynika, że na strajku nie pojawił się minister rolnictwa i nie doszło do oczekiwanego przez strajkujących spotkania.
Rolnicy protestują na DK11
Protest rozpoczął się zgodnie z zapowiedziami o godz. 8:00. Drogę blokować miało 200 ciągników i 300 rolników z 3 powiatów: średzkiego, śremskiego i wrzesińskiego.
- Aktualnie jest znacznie mniej uczestników, niż było to zapowiadane, ale protest potrwa do godz. 20:00, więc sytuacja może się jeszcze zmienić - informuje mł. asp. Karolina Pielucha, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wielkopolskiej, podkreślając, że do tej pory akcja przebiega spokojnie, a policja nie odnotowała żadnych incydentów.
DK11 w rejonie Koszut jest nieprzejezdna, a kierowcy muszą korzystać z objazdów, na które ruch skierowany został już kilka minut po godz. 7:00. Strajkujący będą umożliwiać przejazd tylko służbom ratowniczym.
Już trudną sytuację drogową pogorszył wypadek na trasie Kórnik - Śrem w okolicach Zbrudzewa, czyli na trasie jednego z objazdów. Blokada DK 11 ma trwać do godz. 20:00.
Droga zablokowana. Policja wyznaczyła objazdy
Policja steruje ruchem w Klęce, Środzie Wielkopolskiej i Kórniku, kierując pojazdy na okoliczne drogi wojewódzkie:
- w Klęce na drodze krajowej nr 11 policjanci kierują jadących od strony Jarocina w kierunku Poznania na drogę wojewódzką 436 w kierunku Śremu,
- w Środzie Wlkp. na drodze krajowej nr 11, na skrzyżowaniu z droga wojewódzką nr 432 policjanci kierują jadących od strony Jarocina w kierunku Poznania na drogę wojewódzką nr 432 w kierunku Zaniemyśla i dalej w kierunku Śremu,
- w Kórniku na drodze ekspresowej nr S-11 na wysokości zjazdu ,,Kórnik Północ" policjanci kierują jadących od strony Poznania w kierunku Jarocina na drogę wojewódzką 434 w kierunku Śremu.
Rolnicy chcą rozmawiać z ministrem rolnictwa
Data protestu została wybrana nieprzypadkowo, ponieważ dziś, 27 listopada, w Poznaniu odbywa się Forum Rolników i Agrobiznesu TopAgrar Polska, w którym ma uczestniczyć minister rolnictwa Stefan Krajewski. Rolnicy chcą wykorzystać jego obecność w Wielkopolsce, by doprowadzić do spotkania i uzyskać konkretne deklaracje. Zapowiadają, że jeśli minister się nie pojawi, szykują „prawdziwą niespodziankę”.
Czego domagają się rolnicy?
Rolnicy domagają się systemowych zmian w rolnictwie i lepszej ochrony polskiego rynku. Chcą uregulowania marż, aby zapewnić producentom uczciwą zapłatę za wytwarzane przez nich towary, wprowadzenia minimalnych cen skupu zapobiegających sprzedaży poniżej kosztów oraz zaostrzenia kontroli jakości importowanej żywności, zwłaszcza z krajów takich jak Ukraina.Branżowe media zaznaczają, że rok 2025 jest dla wielu gospodarstw rolnych czasem walki o przetrwanie, naznaczonym niskimi cenami skupu, rosnącą presją importową oraz spadającą opłacalnością produkcji. Zdaniem rolników prowadzona polityka może doprowadzić do likwidacji wielu rodzinnych gospodarstw, osłabienia krajowej produkcji oraz uzależnienia Polski od importowanej, często wątpliwej jakości żywności.
Co myślicie o rolniczych postulatach? Popieracie? Czekamy na merytoryczne komentarze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.