PORTAL INTERWENIUJE: Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji postanowiło uporządkować kompleks leśny przy ul. Poznańskiej w Jarocinie. W odpowiedzi na zapytanie ofertowe - najniższą cenę zaproponowała dobrze znana w gminie firma Plener.
Za 53 tys. zł oferent miał m.in. "wykosić chwasty, wywieźć zalegający gruz, wyfrezować kolizyjne pnie, wyciąć suche drzewa i prześwietlić samosiewy".
To, co ekipa wycięła powinno trafić na teren oczyszczalni ścieków, albo śmietnisko. Transport i załadunek, jak wiadomo, nie należy do tanich. Czy ktoś postanowił szukać oszczędności?
Okoliczni mieszkańcy zaalarmowali nas, bo od kilku dni w lesie palone jest olbrzymie ognisko, na które głownie trafiają gałęzie, ale też plastikowe butelki. Dym i sadze lecą na sąsiednie firmy i zaparkowane tam pojazdy. Pojechaliśmy na miejsce. Michał Sołtys, właściciel firmy twierdzi, że na wypalanie, "ma zgodę PWiK-u".
Tymczasem prezes wodociągów jest zaskoczony. - To oznacza, że działają niezgodnie z podpisaną z nami umową. My nie moglibyśmy im dać nawet takiej zgody - mówi Remigiusz Nowojewski. - W umowie jest zapisane „zrąbkowanie gałęzi”, czyli oni powinni te gałęzie tak naprawdę mielić, a nie palić...
[ZOBACZ WIDEO]