Z mężczyzną nie było kontaktu od dwóch dni. Zareagowała sąsiadka.
- O godzinie 7.37 otrzymaliśmy zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego do otwarcia lokalu mieszkalnego w Racendowie. Z przekazanych informacji wynikało, że w mieszkaniu może się znajdować niewidziany od soboty mężczyzna, który jest przewlekle chory – relacjonuje mł. kpt. Mariusz Banaszak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie.
Na ratowników czekała zaniepokojona sąsiadka.
Na miejsce udali się strażacy. Wyważyli drzwi do mieszkania z wykorzystaniem podręcznego sprzętu burzącego i weszli do środka. Następnie ratownicy udzielili pierwszej pomocy mężczyźnie. Na miejsce wezwano również Zespół Ratownictwa Medycznego. Załoga pogotowia udzieliła mężczyźnie doraźnej pomocy medycznej.
Prócz pogotowia w akcji uczestniczyło OSP Racendów i JRG Jarocin.
Później ratowników wezwano na Al. Niepodległości w Jarocinie. Zdenerwowana kobieta wyszła z domu, a na kuchence pozostawiła gotujący się obiad. Niestety zatrzasnęły się drzwi do mieszkania. Zdenerwowana lokatorka poprosiła o pomoc ratowników.
- Strażacy przez uchylone okno otworzyli drugie okno, weszli do mieszkania. Zakręcili gaz, po czym otworzyli drzwi – opisuje oficer dyżurny PSP w Jarocinie.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.