Do redakcji zgłosiła się mieszkanka Jaraczewa, która zwróciła uwagę na brak ławek i koszy na śmieci na terenie tamtejszego placu zabaw.
- To jest najgorszy plac zabaw na terenie całej gminy. Dzieci zostawiają butelki i śmieci w rowku przed działką obok. Mam chorą córkę i często korzystam z tego placu, ale tam nawet nie ma gdzie usiąść - żali się. Temat ławek był poruszany na jednej z lipcowych sesji Rady Gminy Jaraczewo i ustalono, że nowe elementy wyposażenia pojawią się w najbliższym czasie na terenie ogródka jordanowskiego.
Skąd takie opóźnienia? - Nie ukrywam, że mamy okres urlopowy, dodatkowo dwóch panów jest na chorobowym, a ci, którzy są, zostali zaangażowani m.in. w podlewanie kwiatów na trenie Jaraczewa i trawy przy nowo powstałym pomniku („W hołdzie mieszkańcom ziemi jaraczewskiej, którzy oddali swe życie za naszą wolność” - przyp. red.). W takie upały nawet dzień bez wody wystarczy, żeby słońce zrobiło swoje - tłumaczy Waldemar Szewczyk, inspektor do spraw inwestycji w gminie Jaraczewo.
Urzędnik dodaje, że ławki zostały już zakupione i czekają na zamontowanie. - Kiedy tylko będziemy mieli więcej pracowników do dyspozycji, nowe elementy pojawią się na placu zabaw - zapewnia Szewczyk.
Ile ławek będzie na placu zabaw? Co z koszami na śmieci i kto je kupił? Sprawdź w nowym numerze "Gazety Jarocińskiej".