Co mieszkańcy myślą o przebudowie centrum Jarocina? [WIDEO]

Od trzech lat w śródmieściu Jarocina trwa rewitalizacja [o początkach inwestycji czytaj TUTAJ]. Rozpoczęła się od wymiany niemal wszystkich sieci podziemnych: wodociągowej, kanalizacji sanitarnej i deszczowej, ciepłowniczej, gazowej i elektrycznej oraz budowy zbiorników retencyjnych na wodę deszczową.

Jakie ulice zostały zamknięte? Ile to potrwa?

Od 18 października, zamknięte zostały odcinki ulic:

• Wrocławskiej - od Dąbrowskiego do Węglowej,
• Dąbrowskiego - od. Wrocławskiej do Kościuszki.

Jak wygląda nowa organizacja ruchu - zobacz MAPĘ PONIŻEJ.

Taka sytuacja będzie miała miejsce co najmniej do końca tego roku [co jeszcze zostanie zakończone w tym roku - czytaj TUTAJ].

Więcej przeczytasz TUTAJ

Jarociniacy o trwającej przebudowie 

Zapytaliśmy przechodniów o ich opinię na temat trwającej przebudowy i kolejnej, czasowej organizacji ruchu w mieście. Opinie, które usłyszeliśmy podczas sondy były bardzo różne. Większość osób już zdążyła zdaje się przywyknąć do widoku działających w centrum ekip budowlanych.  

Danutę zastanawia fakt, dlaczego rewitalizacja Jarocina się tak przedłuża.

- Czy oni zdążą to skończyć do zimy? Powinny być zastępcze przystanki np. na ulicy Kościuszki, bo ja poruszam się o kuli. To wszystko się za bardzo przedłuża. Nie wiem co jest powodem - czy sprzęt, czy za mała ekipa? - mówi Danuta

Maria natomiast uważa, że za dużo rzeczy jest robionych na raz. 

- Właśnie przed chwilą koleżanka mówiła mi, że nie wie jak ma z mamą dojechać do przychodni, bo wszystko rozkopane. Nie jest to fajne, że to tak w jednym czasie się zbiega. Najlepiej zacząć, skończyć i dopiero wtedy rozpocząć drugie. Dużo rzeczy się rozwija, jest ładnych, pięknych, nowych, ale to rozkopanie nie jest fajne. Nie powinno być robione tak wszystko na raz, bo ludzie się gubią. Dla mnie, osoby niedowidzącej jest trudne jest nawet przechodzenie - wyjaśnia Maria.

Więcej zobaczycie w WIDEO poniżej.

Na ostatnie zmiany narzekają zwłaszcza kierowcy. Wyłączenie newralgicznego odcinka ulicy Wrocławskiej powoduje, że w momentach szczytu komunikacyjnego w centrum i na dojeździe do rond w ciągu ul. Wojska Polskiego ustawiają się kolejki aut. 

Jaki wpływ zmiany w centrum mają na lokalny biznes? Na wideo wypowiedź współwłaściciela jednego z jarocińskich sklepów, który znajduje się na ulicy Wrocławskiej, a także dużego przedsiębiorcy z ul. Targowej.

Dlaczego zdecydowano o wyłączeniu ul. Wrocławskiej od razu na tak dużym odcinku? 

Bartosz Walczak, I zastępca burmistrza Jarocina

- Jesteśmy świadomi, że faktycznie na tym zamkniętym odcinku występują utrudnienia, bo każde zamknięcie, nawet najmniejszej ulicy w centrum miasta, powoduje uciążliwości. Chce dzisiaj zapewnić wszystkich mieszkańców i zmotoryzowanych, że jest to ostatni odcinek zamykany dla ruchu kołowego w związku z trwającą rewitalizacją śródmieścia. Na stole mieliśmy dwa scenariusze - pierwszy, zamykania małych fragmentów ul. Wrocławskiej, z częściowym dopuszczeniem ruchu, ale wówczas byliśmy narażeni na to, że prace trwałyby do końca kwietnia przyszłego roku. Drugi - właśnie realizowany - czyli nie dopuszczenie do ruchu na całym odcinku, tak by zakończyć prace w tym miejscu do końca tego roku. Ponieważ chcemy - w porozumieniu z PWiK - to zrobić i sfinalizować jak najszybciej. Być może ze względu na zimę, warunki atmosferyczne, nie uda się położyć nawierzchni docelowej do końca roku, natomiast dopuszczony zostanie na tych odcinkach ruch pojazdów. W naszej ocenie jest to rozsądne podejście, bo podobnie jak mieszkańcy, chcemy, żeby te utrudnienia potrwały już maksymalnie krótko. Przeżyliśmy już wszyscy razem bardzo dużo utrudnień w związku z tą konieczną inwestycją, dzisiaj jesteśmy już na ostatniej prostej. Dlatego jeszcze raz chciałem wszystkich prosić o wyrozumiałość, jeszcze przez te kilka tygodni, a potem będzie już naprawdę pięknie, a jazda przez miasto będzie się odbywać - jestem przekonany - bardzo sprawnie.     

Co myślicie o przebudowach w centrum Jarocina? Dajcie znać w komentarzach.