„Złota godzina” ma bardzo duże znaczenie w leczeniu zawału serca. Im wcześniej zgłosimy się do lekarza, tym większą mamy szansę na powrót do zdrowia, na przeżycie.
- Opóźnienie przedszpitalne cały czas jest piętą achillesową naszej działalności - przyznaje dr Marek Król, ordynator I Oddziału Kardiologiczno-Angiologicznego Polsko-Amerykańskich Klinik Serca w Ustroniu. Okazuje się, że najwięcej czasu pacjenci tracą na zastanawianie się nad tym, czy zadzwonić na pogotowie. Nawet w dużych aglomeracjach ten czas waha się między 4 a 6 godzinami. Podczas gdy każda minuta jest ważna w leczeniu Ostrego Zespołu Wieńcowego, zawału serca. Zamknięcie naczynia wieńcowego powoduje postępującą martwicę mięśnia sercowego, które rozwija się od momentu zamknięcia tętnicy. Wczesne przywrócenie zaopatrzenia w tlen, składniki odżywcze zagrożonej części serca jest rzeczą najważniejszą w leczeniu zawałów.
- Często pacjenci z ostrym zespołem wieńcowym przychodzą, przyjeżdżają, przywożeni są przez karetki do naszych ośrodków i to jest ich pierwsza wizyta kardiologiczna w życiu. Pierwszy kontakt z kardiologiem - mówi prof. Paweł Buszman, prezes zarządu Polsko-Amerykańskich Klinik Serca. Są to ludzie z nieuregulowanym nadciśnieniem, z nieleczoną hipercholesterolemią (podwyższonym powyżej normy stężeniem cholesterolu w osoczu krwi), z rozsianą miażdżycą. Często są to pacjenci otyli, palący papierosy. - Po prostu - zaniedbani. Stąd tak ważny jest ten narodowy program profilaktyki czy strategii idącej w kierunku rozwoju profilaktyki i edukacji - dodaje profesor. Chodzi o to, by ci ludzie prędzej trafiali do lekarza, by zaczęli się interesować swoim zdrowiem, zanim dostaną zawału, udaru czy zachorują na nowotwór. Te zasady profilaktyki trzeba wdrażać już od najmłodszych lat.
Kobiety zapadają na choroby układu krążenia, zawał, chorobę wieńcową o 10-15 lat później niż mężczyźni. Wśród mężczyzn notuje się w Polsce, w porównaniu z Europą Zachodnią, dużą nadumieralność z powodu chorób układu krążenia. - Trzeba uświadamiać pacjenta, że jeżeli ma ból w klatce piersiowej, nie może czekać. To opóźnienie kosztuje nas nie tylko zwiększoną śmiertelnością. To są olbrzymie pieniądze, które musimy wydać na leczenie niewydolności serca - tłumaczy prof. Paweł Buszman. Leczenie zawału to 15 tys. zł, z najlepszym stentem (niewielką „sprężynką” umieszczaną wewnątrz naczynia krwionośnego w celu przywrócenia drożności naczynia) i 3-4 dniową opieką na intensywnej terapii. Ale jeśli pacjent trafi za późno i trzeba mu wszczepić kardiowerter - to już jest kwota za 25 tys. zł, jeżeli trzeba mu przeszczepić serce, to kosztuje już 150 tys. zł, a jeśli sztuczną komorę - 500 tys. zł.
„Złota godzina” - termin ten obejmuje okres od wystąpienia zdarzenia bezpośrednio zagrażającego życiu do momentu udzielenia właściwej i decydującej pomocy.
Kardiologiczne, najczęstsze przyczyny bólów w klatce piersiowej:
- ostry zespół wieńcowy
- zawał serca,
- niestabilna dławica piersiowa,
- powikłania zawału serca
- choroba wieńcowa
- zapalenie mięśnia sercowego
- obecność płynu w worku osierdziowym
- niewydolność serca
- wady serca
Objawy OZW - Ostrego Zespołu Wieńcowego (nazywanego zawałem serca)
- ostry, silny ból w klatce piersiowej ˃ 15 minut nieustępujący w spoczynku, po zmianie pozycji,
- promieniujący do kończyny górnej, szyi, żuchwy, pleców
- towarzyszący lęk, strach, panika
- wzmożona potliwość
- nagła duszność
- bóle w nadbrzuszu, nudności, wymioty
- zasłabnięcie, utrata przytomności
- zatrzymanie krążenia.