Przed tygodniem na fragmencie ulicy pojawiły się tablice z ostrzeżeniem o tym, że to „Teren Prywatny” i zakazem wstępu. Póki co kierowcy mogą omijać znaki, bo ustawiono jest na skraju przejazdu.
Nie wiadomo, co władze miasta zaproponują protestującym. - Jeśli to możliwe chcielibyśmy, żeby w tym spotkaniu uczestniczyły media - powiedział jeden z uczestników dzisiejszych rozmów.
- To będzie zamknięte, typowo robocze spotkanie - zapowiedział w poniedziałek Bartosz Pawełczyk z Kancelarii Burmistrza Jarocina.
Będziemy wracali do sprawy.