reklama
reklama

Adam Skowron pochodzi z Witaszyc. Napisał doktorat z filozofii w 3 miesiące

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Archiwum prof. Janusza Sytnika-Czetwertyńskiego

Adam Skowron pochodzi z Witaszyc. Napisał doktorat z filozofii w 3 miesiące - Zdjęcie główne

Adam Skowron napisał doktorat z filozofii w 3 miesiące. Na zdjęciu z prof. Januszem Sytnik-Czetwertyńskim | foto Archiwum prof. Janusza Sytnika-Czetwertyńskiego

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Dwa lata temu, w maju Adam Skowron został magistrem. W połowie grudnia zeszłego roku pochodzący z Witaszyc filozof obronił doktorat na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. - Jak ktoś napisze go w 4 lata, to się mówi, że szybko. Jak w 3 lub 2 to jest to już bardzo podejrzane. A on napisał swoją pracę w trzy miesiące. I co ciekawe, Adam pisze od razu na czysto. Mam nadzieję, że za dwa lata będzie profesorem - mówi o swoim podopiecznym promotor profesor Janusz Sytnik-Czetwertyński.
reklama

W polskiej humanistyce w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat nie było podobnego przypadku, żeby student w rok po uzyskaniu tytułu magistra został doktorem.

- Adam zdawał w sumie procedurę habilitacyjną. Ja broniłem się na Uniwersytecie Jagielońskim i za moich czasów wyglądało to tak, że zdawało się przed 9-osobową komisją, której werdykt musiał być zatwierdzony przez radę wydziału. Teraz zdaje się bezpośrednio przez radą kierunku, w której skład wchodzą wszyscy samodzielni pracownicy naukowi od doktora habilitowanego wzwyż. To nie jest już kameralny egzamin - wyjaśnia promotor.

Na KUL-u jest ich około 40. Adam zdawał przed komisją złożoną z ponad 30 osób. Najpierw wygłasza się wykład doktorski i odpowiada się na pytania trzech recenzentów, a później prowadzi się dyskusję z salą. Wszystko trwało ponad 3 godziny.

- Już przy wejściu dyrektor Instytutu Filozofii powiedział, że jest to praca na poziomie habilitacji. Gdyby nie ograniczenia proceduralne, ta rada byłaby skłonna zatwierdzić to również jako habilitację. Wielką radością było dla mnie to, co się praktycznie nie zdarza, że decyzję podjęto jednogłośnie. Były trzy głosowania: za przyjęciem kolokwium, nad nadaniem stopnia naukowego oraz nad oceną. Adam oczywiście otrzymał najwyższą ocenę - bardzo dobrą. Egzamin przeddoktorski też zdał na piątkę. On chyba nie wie, że istnieją inne oceny - mówi z uśmiechem Janusz Sytnik-Czetwertyński.

Adam Skowron pochodzi z Witaszyc. Napisał doktorat z filozofii w 3 miesiące


Naukowiec dodaje, że przygotowywali się do obrony bardzo starannie. Próbował przewidzieć wszystkie pytania, jakie mogą paść na egzaminie doktorskim.

- Wymyśliłem ich 370, również takie celowo mylące o rzeczy, które nie istnieją, żeby nie dał się zaskoczyć i zachował przytomność umysłu. Specjalnie wynajmowałem salę i robiliśmy próby obrony. Później słyszałem zachwyty, że Adam mówi wspaniale piękną polszczyzną, że jest niezachwiany w tym, co mówi. Nie będę ukrywał, że miałem łzy w oczach. Zrobił na KUL-u piorunujące wrażenie. Ja jestem cały - nomen omen - w skowronkach - wspomina wykładowca. - Zazwyczaj najbardziej niewdzięczną rolę na obronie ma promotor. Może jedynie przedstawić swojego doktoranta, a później jedynie patrzeć i słuchać. A ja zamiast ściskać ręce pod stołem, po prostu się rozsiadłem i słuchałem faceta, który w tej chwili dorównuje mi intelektualnie. Po wszystkim padliśmy sobie w ramiona. Ja, schodząc, zapytałem, o czym będzie pisał habilitację, wtedy Adam miał ochotę zabić mnie wzrokiem.

 

Adam Skowron pochodzi z Witaszyc. Napisał doktorat z filozofii w 3 miesiące


Adam Skowron ma również nieprawdopodobną wiedzę historyczną. Zna niemiecki, angielski i łacinę. Od trzech lat jego droga to pasmo samych sukcesów. Najpierw najlepsza praca licencjacka w instytucie i na wydziale. Otrzymał za nią nagrodę. Został najlepszym studentem i absolwentem Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego  w Bydgoszczy. Został nagrodzony również za najlepszą pracę magisterską i za wyniki naukowe. Otrzymał też stypendium ministerialne. Obronił doktorat, a w międzyczasie napisał 25 publikacji.

- On ma w tej chwili dorobek za ostatnie 5 lat większy niż 3/4 profesorów na uczelni, gdzie studiował. Zaiwania tak do przodu, że człowiek nie może nadążyć. Mnie się jednak bez przerwy wydaje, że Adam jest leniem. Czas dzielimy na naukę i wypoczynek w SPA, saunie czy fitnessie. Chętnie korzystamy z uroków pobliskiego Ciechocinka. Adamowi mówi się tylko raz i on wszystko rozumie. Adam depcze mi po piętach. Należę do tej mniejszości profesorów, że będę się cieszył, gdy mnie prześcignie. To będzie najpiękniejszy dzień w moim życiu. Ja się panicznie bałem, żeby nie zmarnować tego talentu. To jest ogromna odpowiedzialność - tłumaczy profesor.


Żeby prowadzić Adama, jego wykładowca musiał stworzyć nową, autorską metodę nauczania dla wybitnie uzdolnionych. Sam się dużo uczył i czytał podręczniki z dziedziny pedagogiki.

- Trochę rozumiem jego potrzeby, ale i tam musiałem wyjść poza siebie. Ale satysfakcję mam nieprawdopodobną. Mieć tak zdolnego i skromnego jednocześnie to coś wspaniałego. Miałem intuicję co do Adama. Spełniłem się jako dydaktyk. To są najpiękniejsze lata w moim życiu. Mówię, że Adam biegnie w takim tempie, że w pewnym czasie poczuję tylko smród spalenizny z jego trampek i nic więcej - żartuje naukowiec.

Przyznaje, że nie ma już zamiaru pracować z kimś innym swoją metodą. Tym bardziej, że poprzeczka została ustawiona wyjątkowo wysoko. Trudno byłoby znaleźć kogoś równie utalentowanego jak Adam. 

- Ja bym tego nawet nie chciał. To byłoby jako zdrada. To jest wyjątkowa, indywidualna relacja mistrz - uczeń. Zostaliśmy przyjaciółmi. Przyjaźń to bycie przy czyjejś jaźni. To jest niezwykle bliska relacja. Adam jest dla mnie jak rodzina. Nauczyłem go wszystkiego, co potrafię. Mogę co najwyżej opublikować artykuł na temat tej metody nauczania. Spełniłem się jako naukowiec i dydaktyk. Teraz będę szukał innych wyzwań. A taka relacja zdarza się tylko raz w życiu - podsumowuje.    

Adam Skowron pochodzi z Witaszyc. Napisał doktorat z filozofii w 3 miesiące


Adam Skowron urodził się 10 kwietnia 1993 roku w Jarocinie. Pochodzi z Witaszyc. Jest absolwentem studiów magisterskich Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku filozofia i germanistyka. Ukończył też Szkołę Muzyczną w Jarocinie. Mówi pięcioma językami: angielskim, niemieckim, czeskim, słowackim i rosyjskim. Zna również łacinę. Obecnie pracuje w Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie - jednej z najbardziej prestiżowych uczelni w Polsce, zatrudniającej wielu byłych i obecnych ministrów, jak i prezesów urzędów centralnych. Ta państwowa uczelnia medyczna prowadzi studia specjalizacyjne dla lekarzy, dentystów, diagnostów laboratoryjnych, farmaceutów, fizjoterapeutów. Zapewnia możliwość kształcenia wielostopniowego oraz prowadzi studia doktoranckie. Placówka jest organem założycielskim dla dwóch szpitali. Adam wykłada na niej filozofię i etykę lekarską. Prowadzi też zajęcia dla studentów na Uniwersytecie Jagiellońskim, a na Uniwersytecie Warszawskim pracuje w zespole badawczym.

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama