Sołtys Kotlina Jerzy Szymczak otrzyma nie 14, a 7 tysięcy rocznej prowizji od zebranych podatków. To efekt nowych zasad wynagradzania włodarzy wiosek w gminie. Adwersarz wójta jest jedynym sołtysem, który mniej zarobi po wprowadzeniu zmian.
Sołtysi w gminie Kotlin będą dostawali kwartalne wynagrodzenie ryczałtowe uzależnione od ilości mieszkańców wioski i prowizję od zebranych podatków. Zmiany w uposażeniu szefów wsi wprowadzono na ich wniosek, bo różnice w gażach za inkaso były bardzo duże.
Wójt Mirosław Paterczyk zaproponował, że prowizje od podatku będą wynosiły od 2 poprzez 5 do 8 procent od zainkasowanych podatków.
Włodarz Kotlina przedstawił projekt zmian na posiedzeniach komisji. - Jeżeli takie zaangażowanie jak do tej pory utrzymałoby się u sołtysów, to na pewno nie stracicie, a zyskacie - mówił szef kotlińskiej administracji na posiedzeniu komisji oświaty.
- Czy wszyscy sołtysi mają wzrost wynagrodzenia? - pytał Czesław Moch. - Jedynym elementem odstępstwa będzie Kotlin, bo prowizja wynosi 2 procent - odpowiedział Mirosław Paterczyk, wójt Kotlina.
Czym kierowały się władze gminy przygotowując nowy system naliczania wynagrodzeń? Czy wójt obniżył prowizję Jerzemu Szymczakowi, bo w wyborach samorządowych startował z komitetu wyborczego jego kontrkandydata Sławomira Wąsiewskiego? Co o nowym systemie naliczania prowizji sądzi sołtys Kotlina Jerzy Szymczak?
Czytaj w najnowszym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”.
(era)
Fot. Od lewej sołtys Kotlina Jerzy Szymczak i Stefan Taczała, sołtys Parzewa