Grzyby zbiera odkąd pamięta. Zaczęło się od wyjazdów do cioci Eli w okolice Wrocławia i wspólnych wypraw do lasu.
W późniejszym czasie przerodziło się to w pasję. Szukałem odpowiednich miejsc, gdzie mogą urosnąć odpowiednie dla otoczenia grzyby, bo w każdym lesie mikoryza (zjawisko polegające na współżyciu korzeni lub nasion roślin naczyniowych z grzybami - przyp. red.) wchodzi w symbiozę z drzewami inaczej - mówi Łukasz.
Oczywiście, jak każdy wprawiony grzybiarz, ma swoje ulubione miejsca.
Na przykład borowiki rosną w lasach dębowych, gąski liściaste na piaszczystym terenie wśród drzew, takich jak topole czy osiki. Koźlarzy szukam w brzozowych lasach, podgrzybki - wiadomo - można spotkać w różnych lasach - wyjaśnia.
Łukasz Pawełczyk z Jarocina mówi, jak znaleźć dobre miejsce na grzybobranie
Grzybiarz z Jarocina z solidnym zbiorem wraca nawet z nowych, niesprawdzonych wcześniej miejsc. Łukasz wyjaśnia, że chodzi o to, pojechać tam, gdzie dociera jak najmniej grzybiarzy. Pomagają mu w tym Mapy Google. Gdy już znajdzie odpowiednią lokalizację, jedzie tam i bada teren, by sprawdzić jakie grzyby można tam spotkać.
Lubię zabierać kogoś na grzyby, jednak najbardziej lubię chodzić sam. Idę wtedy odpowiednim dla siebie tempem i nie muszę się obawiać czy mój towarzysz nie zgubi się w lesie. A grzybami chętnie dzielę się z rodziną i znajomymi - wyznaje Łukasz. - Do dziś (15 listopada - przyp. red.) uzbierałem około 50 koszyków w tym sezonie. Praktycznie większość świeżych grzybów rozdaję, resztę zaprawiam w occie i po kaszubsku.
Jarociniak grzyby zbiera nad morzem i w Bieszczadach
Łukasz zdradza, że przez przypadek poznał Wiesława Kamińskiego - cenionego certyfikowanego grzyboznawcę z Krakowa, założyciela stron nagrzyby.pl oraz fungi.pl.
Udało mi się z nim skontaktować i zaprosił mnie na grzybobranie do Łeby, gdzie zbieraliśmy borowiki amerykańskie. Na jednym grzybobraniu zebraliśmy 448 sztuk! I tak się zaczęła moja przygoda z Wiesiem Kamińskim - wspomina.
Na kolejny wspólny wypad grzybiarze wybrali Pasmo Brzanki (pasmo górskie) w województwie podkarpackim. To miejsce oddalone od Jarocina o 540 km.
Przepiękne górskie lasy. Zbieraliśmy tam borowiki szlachetne, borowiki ceglastopore, koźlarze, muchomory czerwieniejące - tak, ten muchomor jest jadalny i miałem okazję go skosztować - opowiada Łukasz. - Kolejnym wspólnym wyjazdem z Wiesiem była przygoda na Pustyni Błędowskiej, 310 km od Jarocina. Zbieraliśmy tam gąski zielonki.
Zbierając grzyby trzeba być - jak mówi jarociniak - ostrożnym. Nigdy nie wiemy, kogo i co spotkamy w lesie. W tym kontekście Łukasz przywołuje swoją wyprawę w Bieszczady.
Idąc leśnym duktem, podziwiając piękno przyrody, najpierw natrafiłem na ślady niedźwiedzia. Idąc dalej, ujrzałem ślady łap wilka. Mówiąc szczerze, ciarki przeszły mi po plecach. Wracając z tego grzybobrania, w oddali zobaczyłem jak potężny żubr wchodził sobie w gęsty las - na szczęście nie zwrócił na mnie uwagi i przepadł w leśnej gęstwinie - wspomina.
O czym pamiętać, wybierając się na grzyby?
Łukasz Pawełczyk radzi, by idąc do lasu zabrać ze sobą mapę okolicy, telefon z nawigacją GPS i power bank. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że nie zgubimy się. Oprócz mapy, warto zaopatrzyć się w wodę lub termos z ciepłym napojem oraz prowiant. I poinformować najbliższych, gdzie się wybieramy i jak długo planujemy tam być.Jeśli wybieramy się na grzyby, zabierzmy nóż oraz wiaderko lub wiklinowy kosz. Reklamówka nie jest dobrym pomysłem. Nasze zbiory mogą w niej szybciej się zepsuć, ponieważ wilgoć, którą wydziela grzyb doprowadzi do jego zaparzenia, a konsekwencji zepsucia.
Zbierając grzyby, powinniśmy je wykręcać lub odcinać nożem jak najbliżej ziemi - dzięki temu nie naruszymy grzybni. Jeśli nie znamy się zbyt dobrze na grzybach, warto zabrać ze sobą atlas grzybów, by upewnić się, że zbieramy jadalne okazy. Jeżeli po powrocie z lasu, mamy wątpliwości, nie ryzykujmy. Zbiory można zanieść do sanepidu. Tam specjalista bezpłatnie oceni czy zebrane przez nas grzyby są jadalne.
A wy - zbieracie sami czy kupujecie grzyby?
ZOBACZ TEŻ
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.