Na piątkowe popołudnie 23 marca zaplanowano wspólne posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów oraz Komisji Spraw Społecznych Rady Miejskiej w Jarocinie.
Komisje mają zaopiniować między innymi zmiany w tegorocznym budżecie zaproponowane przez władze miasta. Wśród nich plan zwiększenia wydatków na „wykup gruntów pod inwestycje”. Jeśli radni zaakceptują zmiany, na ten cel zostanie przeznaczone prawie 4,5 mln zł (dokładnie 4.440.190 zł).
Jakie nieruchomości mają zostać zakupione za taką kwotę?
- Pieniądze zabezpieczamy na wykupy gruntów. Chodzi o grunty, które są konieczne do wykupu pod drogi, pod inwestycje - tłumaczy burmistrz Adam Pawlicki i od razu dodaje. - Potrzebujemy kupić jakąś ziemię, bo nie mamy nic. Wszystko mamy sprzedane. Pula pieniędzy dotyczy wykupu gruntów.
Szef gminy przypomina, że latem ubiegłego roku miastu po wielu latach starań i inwestycji udało się sprzedać ponad 7,9 ha gruntu w strefie w Golinie. Warszawska spółka buduje tam właśnie ubojnię drobiu [ZOBACZ TUTAJ].
Teren, na którym powstaje zakład w Golinie, gmina zakupiła w poprzedniej dekadzie od działacza Ziemi Jarocińskiej, byłego radnego i przedsiębiorcy jednocześnie, co było przedmiotem krytyki [ZOBACZ TUTAJ]. Nie można jednak zapominać, że dużo wcześniej, pod koniec lat 90-tych ubiegłego stulecia - rada miejska (w której przewagę miała koalicja SLD-PSL), wskazała właśnie te tereny jako inwestycyjne.
Władze nie wytypowały jeszcze konkretnych gruntów pod inwestycje na terenie gminy, które miasto mogłoby w przyszłości nabyć. - Musimy coś kupić, bo nie mamy co zaoferować. Szczególnie pod przemysł - dodaje Adam Pawlicki i tłumaczy. - Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna nam sugeruje, że powinniśmy mieć większy obszar gruntów w zasobie gminy - około 20 hektarów. Tak wynika z rozmów w strefie i takie sugestie pojawiły się już rok temu. Nie chciałem jednak kupować kolejnych gruntów, nie sprzedając tych, które mamy.
Wśród terenów inwestycyjnych, które samorząd proponuje na stronie internetowej miasta [ZOBACZ TUTAJ] jest między innymi ponad 41 ha w okolicy Cielczy. Wykaz jest jednak mało aktualny (wciąż tam figuruje grunt w Golinie). Czy gmina sprzedała nieruchomość? - Te grunty cały czas są własnością gminy. Zostały włączone w granice miasta - tłumaczy Sebastian Walczak, dyrektor referatu rozwoju w Urzędzie Miejskim w Jarocinie.
Burmistrz Jarocina sam jest właścicielem ponad 70 ha gruntów rolnych, których wartość wycenił w oświadczeniu majątkowym na blisko 2 mln zł. I choć gmina nie ma jeszcze upatrzonego konkretnego terenu do zakupu, to szef gminy uprzedza spekulacje w tym zakresie.
- Nie chodzi o mój grunt w Golinie w każdym bądź razie. Ani ja nie podejmę takiej decyzji, ani rada takiej uchwały. No chyba, że chciałbym się pożegnać z samorządem - dodaje Adam Pawlicki.