reklama
reklama

Kotlin. Dlaczego w Lutyni zdychają ryby? Ludzie wskazują winowajcę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Do niepokojącej sytuacji doszło w gminie Kotlin. Ryby pływające w Lutyni zaczęły zdychać. Postanowiliśmy przyjrzeć się sprawie.
reklama

Do redakcji Gazety Jarocińskiej i portalu jarocinska.pl zaczęły wpływać kolejne zgłoszenia o zanieczyszczonej wodzie w rzece Lutyni na odcinku, który znajduje się w gminie Kotlin. Czytelnicy zwrócili uwagę na zły stan rzeki powodujący śnięcie ryb.

Dlaczego w Lutyni zdychają ryby? Kto może być za to odpowiedzialny?

Nasi czytelnicy o zaistniałą sytuację oskarżają oczyszczalnię ścieków, która w gminie Kotlin jest zlokalizowana w Wyszkach.

W sobotę w Twardowie w Kotlince zamiast czystej wody było szambo. Normalnie nie szło wytrzymać. W niedzielę poszedłem z psem na spacer i te ścieki doszły do Woli Książęcej do Lutyni. Nad rzeką nie szło wytrzymać, bo taki był odór. 

Tak mówi Pan Roman, który kontaktował się z nami w ubiegły poniedziałek. Mężczyzna dodaje

To nie jest pojedyncza sytuacja. Gdzieś na przełomie kwietnia i maja przestali brać wodę z Lutyni do podlewania upraw, bo się po prostu nie nadawała do tego celu. 

Podobnego zdania jest pan Adam, który także przeszedł się nad rzekę i wykonał zdjęcia, które możecie zobaczyć [TUTAJ]

Pamiętam czasy, w których Lutynia była mocno zanieczyszczona, jak i te, kiedy była perełką w naszym krajobrazie. Teraz niestety mamy do czynienia ponownie z pierwszym przypadkiem. Kolega, który jest komendantem Społecznej Straży Rybackiej przedwczoraj dostał zgłoszenie o zanieczyszczeniu i faktycznie doszli do oczyszczalni. Woda wygląda tak, jakby pan wypompował szambo, ryby zdechły i prawdopodobnie też wszystko, co tam żyło.

Dlaczego w Lutyni zdychają ryby? Gmina wyjaśnia sprawę

Mieszkańcy rzucają oskarżenia, że zanieczyszczenia, które spływają do Lutyni pochodzą z oczyszczalni ścieków w Wyszkach. Oczyszczalnia jest własnością gminy Kotlin, wobec czego skontaktowaliśmy się z jej włodarzem - wójtem Mirosławem Paterczykiem.

Bardzo dobrze się przyjęło rzucać oskarżenia nie mając żadnych podstaw. Nie chciałbym komentować rzucanych oskarżeń. Aktualnie w oczyszczalni prowadzone są stosowne prace, by sprawdzić, czy rzeczywiście to oczyszczalnia ponosi odpowiedzialność za taki stan rzeczy. Staram się znaleźć stosowne rozwiązanie, a także rzeczywistą przyczynę zanieczyszczenia Lutyni. Jeśli rzeczywiście znajdą się podstawy do tego, by powiedzieć, że to z powodu oczyszczalni Lutynia jest zanieczyszczona, to oczywiście przyznamy się do tego -skomentował sytuację wójt.

 

Wrócimy do sprawy wkrótce.






Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama