"Niech pan napisze tylko, że był taki sklep" - Kiedy go rozbierali, czułem, jakby mi ktoś wyrywał serce. Zbudowałem go własnymi rękami - mówi, patrząc na puste miejsce po swoim blaszaku jego pierwszy właściciel. Widać, iż targają nim emocje. Nie chce rozmawiać. - Niech pan napisze tylko, że (...)