W bardzo dobrych humorach wraca ze Świecia drużyna Jaroty. Podopieczni Macieja Dolaty pokonali 2:0 tamtejszą Wdę zdobywając pierwsze punkty w sezonie.
Do Świecia Jarota dotarła ze sporymi kłopotami. Po drodze, w Gnieźnie, zepsuł się autokar i nie było wiadomo, czy w ogóle piłkarze dotrą na mecz.
Rozgrzały się telefony. Działacze w Kaliskim Okręgowym Związku Piłki Nożnej twierdzili, że jeżeli przedstawi się zaświadczenia od policji i od przewoźnika o awarii autokaru, to mecz może zostać przełożony. Szef Wydziału Gier Kujawsko-Pomorskiego ZPN był jednak innego zdania (rozgrywki III ligi prowadzi w tym sezonie właśnie KPZPN), który twierdził, że jeżeli Jarota nie stawi się to zostanie ukarana walkowerem (zaświadczenia o awarii autokaru sprawią jedynie, że klub nie dostanie kary finansowej).
Ostatecznie przewoźnik dostarczył zapasowy autobus i Jarota na czas dotarła do Świecia.
\r\nSam pojedynek nie zachwycił, a bramki padły w samej końcówce. Najpierw fantastycznym strzałem popisał się Dominik Chromiński (na zdjęciu), a chwilę później, po dośrodkowaniu Piotra Skokowskiego, gola głową zdobył Bartosz Cierniewski.
\r\nWda w ostatnim kwadransie grała w osłabieniu, po czerwonej kartce, którą zobaczył Borys Klimczewski (za faul bez piłki na Bartoszu Kielibie).
Wda Świecie – Jarota Hotel Jarocin 0:2 (0:0)
0:1 – Dominik Chromiński (85.)
0:2 – Bartosz Cierniewski (89.)
\r\nJarota: Adrian Szady, Jędrzej Ludwiczak, Bartosz Kieliba, Krzysztof Czabański, Piotr Skokowski, Dominik Chromiński (90.+1 Adam Durowicz), Maciej Stronka, Adrian Cieślak (85. Jakub Namysłowski), Michał Goliński, Michał Grobelny (80. Bartosz Cierniewski), Hubert Antkowiak
