Niewiele zabrakło Maciejowi Paterskiemu (CCC Polsat Polkowice) do zwycięstwa w pierwszym etapie tegorocznego Tour de Pologne. Wygrał za to jedyną premię górską i w poniedziałek pojedzie w koszulce najlepszego górala!
[AKTULIZACJA]
Są w końcu oficjalne wyniki I etapu. Maciej Paterski, który dotarł do mety na 35. miejscu (w tym samym czasie co peleton) jest, dzieki bonifikatom, na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej (traci do lidera 8 sekund i jest najlepszym z Polaków). Jest także liderem klasyfikacji górskiej!
Pierwszy etap TdP skomentowali dla portalu jarocinska.pl Maciej Paterski i Szymon Gruchalski (ich relacje znajdzesz w dalszej części postu)
[RELACJA Z ETAPU]
To był etap Macieja Paterskiego! Zaraz po starcie „zabrał się” w pięcioosobowej ucieczce, która momentami miała nawet ponad 14 minut przewagi nad peletonem. Dramatyczny, ze względu na pogodę etap (sześćdziesiąt kilometrów przed metą kolarze wjechali w burzę), wygrał po finiszu Białorusin Hutarowicz (AG2R).
Nie mylił się wczoraj Szymon Gruchalski (oficjalny fotograf TdP), który zapowiadał aktywną jazdę Macieja Paterskiego - Pierwsze cztery etapy są płaskie, na pewno będą ucieczki. Maciej zawsze stara się być aktywny i myślę, że będziemy mogli go podziwiać – mówił były trener Paterskiego. Ale chyba nie spodziewał się aż tylu emocji na pierwszym etapie.
Kolarze wystartowali spod historycznej bramy stoczni w Gdańsku. Temperatura dochodziła do 36 stopni. Kiedy dojeżdżali do Bydgoszczy, gdzie na rundach kończył się etap, mieli za sobą burzę, ulewę, gradobicie, kilka kraks, a termometry pokazywały niecałe 20 stopni.
Zaraz po starcie od peletonu oderwała się piątka kolarzy. Oprócz Macieja Paterskiego w ucieczce jechali: Matthias Krizek (Cannondale), Anton Worobiew (Katiusha), Jimmy Engoulvent (Euscautel) i Kamil Gradek z reprezentacji Polski. Paterski jechał bardzo aktywnie w ucieczce. Zajął drugie miejsce na pierwszej i czwarte na drugiej lotnej premii, na której miał nawet szansę na zwycięstwo, ale popełnił błąd i stracił okazję na wywalczenie niebieskiej koszulki lidera klasyfikacji najaktywniejszych.
Zdobył za to koszulkę najlepszego górala! Dwadzieścia kilometrów przed metą wszyscy prowadzący kolarze przewrócili się na zakręcie. Najszybciej pozbierał się Paterski, odskoczył od rywali i wygrywając jedyną górską premię zapewnił sobie różową koszulkę – lidera klasyfikacji górskiej.
Na ostatniej rundzie Patertski jeszcze raz zaatakował, oderwał się, ale 1,5 kilometra przed metą został doścignięty przez peleton.
Etap wygrał Białorusin Hutarowicz (AG2R), ale i tak największym bohaterem pierwszego etapu był niewątpliwie MACIEJ PATERSKI!
Po 21.00 zapraszamy na gorące relacje od Macieja Paterskiego i Szymona Gruchalskiego po fenomenalnym etapie!
[AKTUALIZACJA]
[AKTUALIZACJA]
Maciej Paterski był mniej wylewny. W drodze na nocleg napisał - Dzisiaj było naprawdę ciężko. Najpierw z powodu upału i mocnego wiatru z przodu, a później wielkiej burzy. Myślałem nawet, że wyścig zostanie przerwany. Od tego momentu zacząłem się lepiej czuć i widziałem szansę dojechania do mety. Rundy były trudne, ale w takich warunkach była szansa na dojechanie. Na początku etapu zależało mi na lotnych premiach, nie zdobyłem jednaj koszulki punktowej, ale odegrałem się na górskiej premii i jutro pojadę w koszulce lidera klasyfikacji górskiej.
Maciej Paterski nie tylko wywalczył koszulkę najlepszego górala, ale także otrzymał nagrodę dla najlepszego Polaka na etapie, za co dostał... 250 litrów benzyny od jednego ze sponsorów... Na podium żartowanio, że tyle paliwa powinno wystarczyć mu na kolejny etap!
I jeszcze GALERIA zdjęć Szymona Gruchalskiego z pierwszego etapu Tour de Pologne
Drugi etap rusza w Toruniu o 11.00. Dojazd do mety w Warszawie planowny jest na godz. 16.20-16.50.
Maciek i Szymon oczywiście skomentują etap na jarocinska.pl.