Roksana Jędraszak startowała w grupie eliminacyjnej B. Wśród dwunastu zawodniczek, reprezentantka MKL-u Jarocin posiadała czwarty wynik. Jej rekord życiowy - 6,40 m, ustanowiony w maju tego roku w Żerkowie - choć imponujący, był jednak słabszy od wyznaczonego minimum (wynosiło ono 6,45 m). Osiągnięcie takiego rezultatu w kwalifikacjach pozwaliłoby uzyskać automatyczny awans do finału.
Podopieczna Mateusza Gościniaka w swojej serii zajęła siódme miejsce. W pierwszej próbie uzykała przeciętny wynik 5,53 m. Kolejną spaliła. W ostatniej, trzeciej, kolejce przekroczyła w końcu barierę sześciu metrów, ale rezultat 6,08 m nie wystarczył do awansu. Zabrakło zaledwie czterech centymetrów! W finale, który zaplanowany został na niedzielę, wystapi dwanaście zawodniczek z najlepszymi wynikami z eliminacji. Ostatnimi zawodniczkami, które znalazły się w finałowej dwunastce były Bułgarka Płamena Mitkowa i Niemka Ruth Hildebrand, które usykały w najlepszych swoich próbach odległość 6,11 m.
Jeszcze większy zawód przeżyła druga z reprezentantek Polski, mistrzyni Polski do lat 20 i wicemistrzyni Polski seniorek Anna Martuszewicz. Jedna z kandydatek do medali w serii kwalifikacyjnej A zajęła ostatnie, jedenaste miejsce ze słabym wynikiem 5,63 m (przed dwoma tygodniami na MP U-20 w Lublinie ustanowiła swój rekord życiowy 6,49 m).
Od czasu swego rekordowego skoku w Żerkowie Roksana Jędraszak zmaga się z kontuzją kolana. Mimo to z powodzeniem startowała ostatnio w imprezach rangi mistrzowskiej, a jej rezultaty oscylują w granicach sześciu metrów i dwudziestu centymetrów. Pod koniec czerwca podopieczna Mateusza Gościniaka wzięła udział w Mistrzostwach Polski seniorów w Poznaniu, gdzie z wynikiem 6,17 m zajęła piąte miejsce. Lepiej spisała się na początku lipca w Mistrzostwach Polski Juniorów do lat 20 w Lublinie, gdzie skoczyła na odległość 6,23 m, co dało jej srebrny medal. Warto dodać, że w tym konkursie wszystkie zaliczone skoki zawodniczki MKL-u Jarocin były poza granicę sześciu metrów! Stąd klubowy trener Roksanny - Mateusz Gościniak - był pełen optymizmu przed startem w eliminacjach w Tallinie.
- Roksana cały czas zmaga się z kontuzją. Ale to jest wojowniczka i myślę, że w eliminacjach da radę wywalczyć miejsce w finale! - wierzył w swą podopieczną trener MKL-u Jarocin Mateusz Gościniak.
W Tallinie już w piątek miał wystartować drugi z reprezentantów MKL-u Jarocin Igor Bogaczyński. W piątkowy wieczór sprinter z Raszew miał rywalizować w eliminacjach o awans do półfinałowego biegu na 200 m. Mimo iż sprinter MKL-u Jarocin znalazł się w składzie reprezentacji Polski, to jednak do Tallina nie dotarł. Jak informuje Mateusz Gościniak, na obozie przygotowawczym do Mistrzostw Europy U-20 Igor doznał kontuzji i ostatecznie w Estonii nie mógł wystąpić. Szkoda, bo oprócz nadziei na występ w finale 200 m, Bogaczyński miał być również jednym z członków sztafety 4x100 m.
Wypada wierzyć, że przez najbliższy miesiąc zarówno siostrzeniec Jacka Bociana, jak i Roksana Jędraszak zdołają się wykurować i będą mieli wreszcie możliwość godnie reprezentować barwy narodowe podczas sierpniowych Mistrzostw Świata U-20, które odbędą się w stolicy Kenii Nairobi.
Wyniki rywalizacji z udziałem Roksany Jędraszak: https://tallinn21-u20results.european-athletics.com/en/results/athletics/result-women-s-long-jump-qual-b00100-.htm
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.