Na ćwierćfinale okręgowym zakończyła się przygoda Jaroty Jarocin w rozgrywkach Pucharu Polski. Podopieczni Grzegorza Wesołowskiego przegrali 0:3 z czwartoligowym KKS-em 1925 Kalisz.
Rozmiary porażki są zdecydowanie za wysokie. Pojedynek zespołów, które ostatnio zmierzyły się w 2004 roku (wtedy Jarota rozgromiła w IV lidze KKS 6:2, później w lidze z kaliskim zespołem mierzyły się tylko jarocińskie rezerwy) był zdecydowanie bardziej wyrównany, niż wskazuje suchy wynik. Kaliski zespół okazał się dziś po prostu skuteczniejszy.
Pierwsze minuty należały do KKS-u, ale później Jarota zaczęła kontrolować mecz i osiągnęła lekką przewagę. Szanse na zdobycie gola mieli Adrian Cieślak, Hubert Antkowiak, Dominik Chromiński i debiutujący Adrian Wróblewski (pozyskany z Bytovii), którego „centrostrzał” prawie zaskoczył bramkarza KKS-u Jacka Kuświka (zachowując czyste konto sprawił sobie prezent - w niedzielę obchodzić będzie 34. urodziny).
O awansie KKS-u do kolejnej rundy Pucharu Polski zadecydowało ostatnie dziesięć minut pierwszej polowy. Najpierw świetne dogranie Konrada Chojnackiego z rzutu wolnego wykończył Damian Czech, a chwilę później Mateusz Gawlik po raz drugi pokonał wracającego do Jaroty Karola Szymańskiego, który mimo trzech wpuszczonych bramek spisał się nieźle i nie ponosi winy przy straconych golach.
W drugiej połowie kaliszanie kontrolowali wynik, a w końcówce pokusili się jeszcze o trzecią bramkę, którą zdobył Bułgar Ivelin Kostov.
KKS 1925 Kalisz – Jarota Jarocin 3:0 (2:0)
1:0 – Damian Czech (35.)
2:0 – Mateusz Gawlik (38.)
3:0 - Ivelin Kostov (83.)
KKS: Jacek Kuświk - Mateusz Gawlik, Damian Czech, Marcin Lis, Łukasz Grabowski, Stayko Stoychev, Ivelin Kostov (90. Tobiasz Kupczyk), Błażej Ciesielski Ż (74. Remigiusz Malicki), Michał Grzesiek, Jacek Paczkowski, Konrad Chojnacki
Jarota: Karol Szymański Ż – Adrian Wróblewski, Bartosz Kieliba, Jędrzej Ludwiczak Ż, Piotr Skokowski, Marek Wiła (57. Bartosz Cierniewski), Krzysztof Czabański, Michał Grobelny, Adrian Cieślak, Dominik Chromiński, Hubert Antkowiak