reklama

Kiepska inaugruacja sezonu Jaroty Jarocin [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Kiepska inaugruacja sezonu Jaroty Jarocin [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
26
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportSezon 2024/2025 na poziomie Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej rozpoczęty. Jako pierwsi na boisko wybiegli czwartoligowcy. Wśród nich Jarota Jarocin, która nową kampanię zaczynała wyjazdowy starciem z Mieszkiem Gniezno.
reklama

Kadra Jaroty Jarocin na sezon 2024/2025

Do rozgrywek Artbud IV Ligi w rundzie jesiennej klub zgłosił dwudziestu trzech zawodników. Zespół z Jarocina wzmocnili Adrian Ratajczyk, Ivan Sukhenko i Vitalii Lysenko, którzy grali już w Jarocie w poprzednich latach oraz Stephan Kokhan i Jakub Uniejewski. Dokładna kadra, której średnia wieku liczy nieco ponad dwadzieścia lat, wygląda następująco:


Bramkarze: Mikołaj Marciniak, Adam Sobczyk, Jakub Woźniak

Obrońcy: Mikołaj Kowalski, Vitalii Lysenko, Krzysztof Matuszak, Piotr Stachowiak, Jakub Szymanek, Jakub Uniejewski, Dariusz Walczak

Pomocnicy: Mateusz Hałas, Stephan Kokhan, Marcel Maćkowiak, Michał Mądrzak, Jacek Pacyński, Tomasz Pilarczyk, Nikodem Roguszczak, Paweł Skórski, Bartosz Szyszka, Łukasz Tomczak, Mateusz Zmyślony

reklama

Napastnicy: Adrian Ratajczyk, Ivan Sukhenko


Przybyli: Ratajczyk (Syrena Zbąszynek), Sukhenko, Lysenko, Kokhan (wszyscy LKS Gołuchów), Uniejewski (SKS Poznańska 13 Poznań)

Ubyli: Miłosz Kowalski, Dawid Idzikowski (obaj Kotwica Kórnik), Jakub Bolek (GKS Jaraczewo, wypożyczenie), Yuya Fujikawa (brak danych)


Kto był rywalem Jaroty?

Mieszko Gniezno to zespół, który ubiegły sezon Artbud IV Ligi zakończył na dziewiątym miejscu w tabeli. Podopieczni Przemysława Urbaniaka uzyskali wówczas czterdzieści siedem punktów, na co złożyło się czternaście zwycięstw, pięć remisów i piętnaście porażek.

Skład Jaroty na mecz z Mieszkiem

Trener Paweł Kryś postawił na niemal najmocniejszej zestawienie w wyjściowym składzie. Zaskakiwać jedynie mogło to, że miejsca w wyjściowej „11” nie otrzymał Jacek Pacyński, który rozpoczynał każdy sparing. Spotkanie rozpoczęło za to trzech z pięciu nowych piłkarzy (Lysenko, Ratajczyk i Sukhenko).

reklama

I połowa. Bramka stadiony świata daje prowadzenie gospodarzom

Od samego początku spotkania to piłkarze Mieszka byli dominującą stroną i już w szóstej minucie mieli okazję na gola. Do dośrodkowania z lewej strony wyskoczyło dwóch napastników i jeden z nich oddał strzał, ale na posterunku był Mikołaj Marciniak. Niecałe sześćdziesiąt sekund później młody bramkarz Jaroty nie miał już szans na interwencję. Dobrze rozegrany wrzut z autu atomowym strzałem na bramkę wykończył bowiem Adam Konieczny.

I połowa. Mieszko kontroluje grę, Jarota budzi się w końcówce

Na kolejne okazje przyszło nam czekać ponad dwadzieścia minut, które cały czas kontrolowali piłkarze z Gniezna. Wówczas oddali oni kolejne uderzenie z dystansu na bramkę przyjezdnych, lecz tym razem na posterunku był goalkeeper JKS-u. Jarota nieco przebudziła się w końcówce i wydawało się, że być może pokusi się nawet o bramkę wyrównującą, ale jedyny celny strzał w czterdziestej piątej minucie gry oddał Łukasz Tomczak i do przerwy to Mieszko prowadziło jednym golem.

reklama

II połowa. Powtórka z rozrywki na samym początku

Po przerwie obraz gry nie uległ zbyt dużej zmianie, czego dowodem była druga bramka dla miejscowych, która była niemal kopią pierwszej akcji. Znów do piłki dopadł Konieczny, znów dość łatwo wypracował sobie pozycję do strzału, po czym znów “huknął” nie do obrony. Jak się jednak za chwilę okazało był to najmniejszy wymiar kary, jaki Mieszko przygotowało dla Jaroty.

II połowa. Jarota bezradna, Mieszko prawie jak “Lewy”

Niemal każdy fan piłki nożnej pamięta pięć bramek w dziewięć minut Robert Lewandowski i to było pewną inspiracją dla piłkarzy Mieszka, którzy w trzy minuty trzy razy pokonali Marciniaka. Najpierw piłkę do siatki skierował Kacper Friska. JKS nie rozpoczął dobrze od środka po trzeciej bramce, a mieliśmy już 4:0. Po błędzie goalkeepera Jaroty hat-tricka skompletował Konieczny. Serię trzech trafień w trzy minuty zakończył Stanisław Piotrowski, który wykorzystał idealne podanie na wolne pole i także wpisał się na listę strzelców. Wynik spotkania w 64. minucie ustalił Dominik Drzewiecki. Tym razem piłkę stracił Ivan Sukhenko. Następnie Damiana Garstki nie mogli zatrzymać Vitalii Lysenko i Piotr Stachowiak, więc pozostało mu dośrodkować piłkę w pole karne, a centrę tą zamknął właśnie Drzewiecki. Gospodarze mieli jeszcze kilka okazji, ale ich strzały były niecelne. Jarota w odpowiedzi oddała jeden celny strzał, który z rzutu wolnego oddał Łukasz Tomczak, ale z jego obroną problemów na miał Bartosz Przybysz stojący w bramce Mieszka.

reklama


Mieszko Gniezno - Jarota Jarocin 6:0 (1:0)

Bramki:

7’ 1:0 Adam Konieczny

49’ 2:0 Adam Konieczny

53’ 3:0 Kacper Friska

54’ 4:0 Adam Konieczny

55’ 5:0 Stanisław Piotrowski

64’ 6:0 Dominik Drzewiecki

Składy w spotkaniu Mieszko Gniezno - Jarota Jarocin


Najważniejsze statystyki spotkania

Strzały: 16 - 5

Strzały celne: 9 - 2

Rzuty rożne: 2 - 1

Rzuty wolne: 14 - 17

Faule: 15 - 11

Spalone: 2 - 2

Zagrania ręką: 0 - 1

Żółte kartki: 0 - 2

Czerwone kartki: 0 - 0


Powiedzieli po meczu

Paweł Kryś, trener Jaroty Jarocin

Mecz miał dwa oblicza. Pierwsza połowa bardzo fajna w naszym wykonaniu - konsekwentnie graliśmy to, co sobie nakreśliliśmy, mieliśmy swoje momenty, gdzie były szanse na wyrównanie. Co prawda dwie pierwsze bramki Mieszka tak, jak powiedział spiker „stadiony świata”, ale z drugiej strony trzeba sobie powiedzieć uczciwie, że nie powinniśmy pozwolić na to, aby były oddawane bez naszego udziału - zabrakło agresji. W drugiej połowie kolejne bramki możemy przypisywać sobie, gdzie wyczynialiśmy „cuda”. Mieszko jest zespołem mocnym, fajnie się powzmacniali i będą jednym z faworytów do awansu. Nam pozostaje przepracować solidnie następny tydzień i pokazać z Ostrovią, że druga połowa w Gnieźnie to był wypadek przy pracy, choć jestem pewien, że Ostrovia przyjedzie do nas w zdecydowanie innym składzie niż ten, w którym ograliśmy ich na sparingu.

Plusy i minusy spotkania Mieszko Gniezno - Jarota Jarocin

- Wysoka porażka na otwarcie sezonu - porażka zawsze nie jest pożądanym rezultatem, ale zależnie od rozmiaru da się jeszcze ją przeżyć, zwłaszcza na otwarcie sezonu, kiedy do końca jest jeszcze masa spotkań. Jarota jednak zaczęła nową kampanię od wyniku 0:6 i nie wróży on dobrze przed następnymi meczami.

- Mała ilość strzałów - Mieszko oddawało na bramkę Jaroty strzał niemal co chwilę, tymczasem jarociński zespół oddał ich zaledwie pięć, z czego tylko dwa celne. To zdecydowanie za mało, żeby pokusić się o, chociażby honorowe trafienie.

Oceny piłkarzy Jaroty za mecz z Mieszkiem

Mikołaj Marciniak 3

Za pierwsze dwie bramki, które strzelili piłkarze z Gniezna nie można mieć do niego pretensji. Były to gole typu stadiony świata i nawet gdyby w bramce Jaroty stał Iker Casillas, to najprawdopodobniej on również by skapitulował. Przy pozostałych czterech mógł zachować się zdecydowanie lepiej. Łącznie puścił jednak sześć goli, w związku z czym jego ocena nie może być wyższa.

Mikołaj Kowalski, Piotr Stachowiak - obaj 3

Mogli pokazać zdecydowanie więcej. Kowalski angażował się w akcje ofensywne, ale niewiele z tego wyniknęło. Z kolei Stachowiak popełnił dwa błędy przy bramkach dla Mieszka i z pewnością nie przyczynił się do tego, by wynik był niższy.

Krzysztof Matuszak 4

Grał dwadzieścia sześć minut i do momentu, kiedy był na boisku nie popełnił praktycznie błędu. Po jego zejściu obrona nie była już jednak aż tak dużym monolitem i efekt widać w postaci wyniku.

Vitalii Lysenko 3,5

Do pewnego momentu spisywał się naprawdę bardzo dobrze i wydawało się, że udanie zastąpi Matuszaka na środku obrony po jego zejściu z boiska. Ostatecznie przy dwóch bramkach podobnie jak Stachowiak popełnił błędy i to obniżyło jego ocenę.

Nikodem Roguszczak 3

Nie pokazał dziś za wiele. Jedyne, z czego zostanie zapamiętany to fakt, że sędzia pokazał mu dziś żółtą kartkę.

Paweł Skórski, Tomasz Pilarczyk - obaj 3

Obaj skrzydłowi nie mieli zbyt wielu momentów, w których mogliby się pokazać. Skórski próbował robić to nieco więcej razy i nawet zdarzyło mu się oddać strzał, ale był on niecelny. Pilarczyk po cofnięciu na pozycję prawego obrońcy nie był zbyt widoczny.

Łukasz Tomczak 4

Jarota oddała zaledwie dwa strzały celne i oba były jego autorstwa. Nawet jeśli w wielu momentach nie był widoczny, to z pewnością pośród piłkarzy JKS-u zasługuje na jedną z wyższych ocen.

Ivan Sukhenko 4

Był dziś najlepszym piłkarzem Jaroty na boisku. Starał się jak najczęściej być przy piłce i mieć jak najwięcej akcji ofensywnych. Trochę szkoda, że został zdjęty już w 68. minucie, bo grał naprawdę niezłe zawody i być może pokusiłby się o honorowego gola.

Adrian Ratajczyk 3

Nie miał dziś praktycznie żadnej okazji i rzadko bywał przy piłce, po którą bardzo często musiał się głęboko cofać. Z pewnością nie tak wyobrażał sobie powrót do Jaroty.

Jacek Pacyński 3,5

Starał się tworzyć akcje i kilka razy nawet mu się to udawało, ale ostatecznie nie zakończyło się to żadnym pozytywnym akcentem (bramką czy asystą). Na minus żółta kartka.

Mateusz Hałas, Michał Mądrzak - obaj 3,5

Młodzi piłkarze weszli na boisko, kiedy wynik był już ustalony i choć parę razy można było zobaczyć, jak starają się kreować akcje ofensywne, to ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Kiedy kolejny mecz Jaroty?

Kolejne spotkanie Jaroty Jarocin rozegra w przyszłą sobotę, 10 sierpnia. Jej rywalem będzie Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski. Początek meczu przy ulicy Sportowej zaplanowano na godzinę 12:00.

CZYTAJ TAKŻE:

reklama
SONDA

Które miejsce w sezonie 2024/2025 Artbud IV Ligi zajmie Jarota Jarocin?

Zagłosowało 42 osób
Zagłosuj
Głosy można oddawać od 03.08.2024 od godz 18:58
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama