reklama
reklama

Jarota Jarocin wciąż nie odczarowała swojego stadionu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W strugach deszczu rozegrany został mecz 13. kolejki III ligi, gr. 2. Jarota Jarocin uległa w nim Błękitnym Stargard 2:3.
reklama

Kto był rywalem Jaroty?

Błękitni Stargard - ósmy zespół III ligi, gr. 2. Zawodnicy Macieja Sayeda weszli w ten sezon w naprawdę niezłym stylu, jednak w ostatnich kolejkach nieco spuścili z tonu, przez co także spadli w tabeli III ligi, gr. 2. Do meczu z Jarotą udało im się zdobyć dwadzieścia punktów, na co złożyło się pięć zwycięstw, pięć remisów i zaledwie dwie porażki, co sprawiało, że przyjezdni byli faworytami. Z drugiej strony ostatni wygrany mecz Jaroty na własnym boisku był przeciwko Błękitnym. Tak więc podopieczni Piotra Garbarka przystępowali do meczu w optymistycznym nastawieniu.

Skład Jaroty

W porównaniu do wygranego meczu z Vinetą Wolin trener Piotr Garbarek dokonał dwóch zmian. Delikatny uraz leczy Krzysztof Bartoszak, przez co zabrakło go nawet w kadrze meczowej. Wrócił do niej z kolei Kaito Imai. Japończyk nie mógł występować w meczach Jaroty od początku sezonu z racji tego, że czekał na pozytywne rozpatrzenie wniosku o pozwolenie na pracę. Druga zmiana miała miejsce na skrzydle. Szymon Komendziński wrócił po do pierwszej „11” po pauzie za kartki. Zastąpił w niej Emila Jędraszaka.

Najważniejsze wydarzenia I połowy

11’ GOOOOL Jarota na prowadzeniu. Z lewej strony dośrodkowuje Sebastian Kamiński. Na podanie w polu karnym czeka Kaito Imai, ale przecina je kapitan gości Ariel Wawszczyk. Obrońca Błękitnych robi jednak to tak niefortunnie, że kieruje futbolówkę do własnej bramki.

22’ Pierwsze zagrożenie ze strony Błękitnych. Na bramkę Sebastiana Lorka uderza Jakub Stawski, jednak robi to niecelnie.

28’ Dośrodkowanie Piotra Skokowskiego z rzutu rożnego znajduje się na głowie Piotra Stachowiaka. Piłka odbija się od murawy i wypada poza plac gry.

29’ Kolejna okazja dla Jaroty. Zza pola karnego celnie uderza Michał Marszałkiewicz. Bramkarz gości wybija to na rzut rożny. Po chwili kopia sytuacji sprzed minuty jednak Stachowiak znów niecelnie.

42’ Niezła akcja Błękitnych, która zakończona jest celnym strzałem, ale dobrze w bramce spisuje się Sebastian Lorek.

45’ + 1 Koniec pierwszej połowy. Do przerwy Jarota prowadzi z Błękitnymi 1:0.

Najważniejsze wydarzenia II połowy

49’ GOOOOL Zamieszanie w polu karnym Jaroty wykorzystuje Adrian Kwiatkowski, który pokonuje Lorka i doprowadza do wyrównania.

60’ Akcja Jaroty. Z prawej strony uderza Kamiński. Celne uderzenie jednak odbija Konrad Skuza. Dobijać próbuje Michał Grobelny, ale strzał jest zablokowany.

63’ Rzut wolny dla Jaroty. Skokowski krótko rozgrywa piłkę z Mikołajem Jankowskim. Ten drugi znajduje Sebastiana Kamińskiego. Pomocnik Jaroty podaje do Marcina Maćkowiak, ale jego uderzenie jest zablokowane

68’ GOOOOL Błękitni wychodzą na prowadzenie. Lorek broni strzał zza pola karnego, ale zamiast wybić piłkę na rzut rożny lub ją złapać „wypluwa” ją przed siebie i nie ma szans przy dobitce. Strzelcem bramki Damian Niedojad.

71’ Rzut karny dla Jaroty! W polu karnym faulowany jest Sebastian Kamiński. Za przewinienie na pomocniku Jaroty drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymuje kapitan gości - Ariel Wawszczyk.

72’ Mikołaj Jankowski myli się z rzutu karnego. Napastnik Jaroty strzela około metr od prawego słupka Konrada Skuzy

75’ Kamiński dogrywa z prawej strony w pole karne do Imaiego. Japończyk jednak myli się i strzela niecelnie

83’ GOOOOL Kolejna bramka dla gości. Po raz kolejny na listę strzelców wpisuje się Adrian Kwiatkowski. Tym razem pomocnik Błękitnych przedryblował jednego z graczy Jaroty i po raz drugi w tym meczu pokonał Sebastiana Lorka.

90’ + 1 Akcja Jaroty. Dośrodkowanie Skokowskiego na pole karne piąstkuje bramkarz Błękitnych. Goście wychodzą z kontrą i mają szansę na czwartą bramkę, ale wywalczają tylko rzut rożny, który nie przynosi tak dużego zagrożenia.

90’ + 2 GOOOOL Jarota walczy do końca. Bramkę kontaktową po wrzutce z lewej strony strzela Dominik Konopacki

90’ + 4 Rzut rożny dla Jaroty. Piłkę na pole karne wrzuca Sebastian Kamiński. Centrę głową przedłuża Dawid Idzikowski. Futbolówka dochodzi do Kacpra Szaflarskiego, który strzela w poprzeczkę! Po tej akcji sędzia kończy spotkanie. Jarota Jarocin przegrywa więc z Błękitnymi Stargard 2:3.

 Jarota Jarocin - Błękitni Stargard 2:3 (1:0)

Bramki:

11’ 1:0 Ariel Wawszczyk (sam.)

49’ 1:1 Adrian Kwiatkowski

68’ 1:2 Damian Niedojad

83’ 1:3 Adrian Kwiatkowski

90’ + 2 2:3 Dominik Konopacki

Jarota: Sebastian Lorek - Piotr Stachowiak (83’ - Dominik Konopacki), Dawid Idzikowski, Marcin Maćkowiak, Piotr Skokowski (kapitan) - Michał Grobelny, Michał Marszałkiewicz (Ż) (46’ - Szymon Soiński) - Szymon Komendziński (73’ - Kacper Szaflarski), Kaito Imai, Sebastian Kamiński - Mikołaj Jankowski (73’ - Emil Jędraszak)

Trener: Piotr Garbarek (Ż)

Błękitni: Konrad Skuza (Ż) - Jakub Sawczak (Ż) (46’ - Samir Galami), Grzegorz Tarasewicz, Ariel Wawszczyk (kapitan) (Ż, Ż, CZ), Mateusz Ogrodowski - Adrian Kwiatkowski (88’ - Mikołaj Gabor), Jakub Stawski, Konrad Prawucki, Oskar Ryk (73’ - Oliwer Kowalik) - Damian Niedojad, Sebastian Ginter (Ż)

Trener: Maciej Sayed (Ż)

Najważniejsze statystyki spotkania

Strzały: 14 - 11

Strzały celne: 5 - 7

Rzuty rożne: 9 - 3

Rzuty wolne: 14 - 9

Faule: 9 - 12

Spalone: 0 - 1

Żółte kartki: 2 - 6

Czerwone kartki: 0 - 1

Najważniejsze wnioski po spotkaniu

Plusy:

+ Walka do końca - Trudno inaczej ująć fakt, że Jarota miała szansę na remis do ostatnich sekund spotkania. Szkoda, że nie udało się ich wykorzystać

+ Atmosfera na trybunach - Do Jarocina przyjechali kibice gości, którzy dopingowali swoich piłkarzy. Dłużne niepozostałe obecne na trybunach dzieci, które głośno skandowały „Jarota Jarocin”. Taka atmosfera sprawiła, że nawet przy kiepskiej pogodzie dobrze oglądało się to spotkanie.

Minusy:

- Kolejny mecz bez punktów na własnym stadionie - Jarota cały czas nie potrafi odczarować stadionu przy ulicy Sportowej. Być może potrzebna jest jakaś interwencja boska.

- Dużo rzutów rożnych, z których niewiele wynikało - Jeśli z dziewięciu kornerów wychodzą w sumie trzy okazje, które i tak kończą się niecelnymi strzałami, to coś jest nie tak

- Nie zawsze ilość równa się jakość - Na czternaście oddanych strzałów zaledwie pięć było celnych. To trochę mało.

- Niewykorzystany rzut karny - Pogoda i presja na pewno nie pomogły strzelcowi rzutu karnego, ale jednak takie okazje powinno się wykorzystywać.

- Niewykorzystana gra w przewadze - Ponad dwadzieścia minut gry w przewadze w zasadzie nic nie dało Jarocie. Nie udało się odrobić strat i zgarnąć nawet punktu, a tak to jednak chyba powinno się skończyć.

Oceny piłkarzy Jaroty za mecz z Błękitnymi Stargard

Sebastian Lorek 3,5

Pierwsza połowa właściwie bez większych zarzutów. W drugiej jednak trzy puszczone bramki, z czego jedna po jego ewidentnym błędzie, przez co trudniej go wyżej ocenić.

Piotr Stachowiak 4,5

Niezły mecz z jego strony. Często włączał się do akcji ofensywnych, był widoczny przy stałych fragmentach gry - ciężko się przyczepić do czegokolwiek.

Dawid Idzikowski, Marcin Maćkowiak - obaj 4

Ciężko ich ocenić. Z jednej strony, jeśli obrona, w której grali straciła trzy bramki - to raczej był to słaby mecz w ich wykonaniu. Z drugiej jednak przy żadnej specjalnie nie zawinili, więc trudno oczekiwać by zrobili coś więcej.

Piotr Skokowski 4

Był dzisiaj dość mocno sfrustrowany, przez co zdarzały mu się pojedyncze błędy. Nieźle spisał się w ofensywie, ale jednak był częścią bloku defensywnego, a ten stracił jak już wspomniałem trzy bramki.

Michał Grobelny 4

Na tle całego zespołu zagrał niezły mecz, ale jednak niczym specjalnym się nie wyróżnił. Z drugiej strony nie popełnił też żadnego błędu, tak więc czwórka będzie dobrą oceną.

Michał Marszałkiewicz 3,5

Zagrał tylko jedną połowę. Zapisał w niej się głównie tylko żółtą kartką, a w drugiej połowie trener Garbarek nie dał mu już szansy, więc nie można go wyżej ocenić.

Sebastian Kamiński 5,5

Najlepszy dziś na boisku. Po jego akcji padła pierwsza bramka dla Jaroty. To także on wywalczył rzut karny. Do jeszcze lepszej oceny zabrakło w zasadzie tylko bramki.

Kaito Imai 4

Widać, że długo nie grał. Oczywiście był w treningu, ale nie jest jeszcze do końca zgrany z drużyną. Oby trwało to jak najkrócej, bo w poprzednim sezonie był ważnym ogniwem Jaroty.

Szymon Komendziński 4,5

Nieźle w pierwszej połowie, kiedy zaprezentował się jako skrzydłowy. Nieco przygasł w drugiej, kiedy zszedł do środka pola, ale ostatecznie nie spisał się najgorzej.

Mikołaj Jankowski 3,5

Pod nieobecność Bartoszaka to on miał być główną „armatą” Jaroty. Nie miał jednak zbyt wielu okazji strzeleckich. Do tego ten rzut karny, który strzelił w bardzo słaby sposób. Kiepski występ. Stać go na zdecydowanie więcej, co pokazał w Wolinie.

Szymon Soiński 3,5

Mało widoczny, przez co też trudno go ocenić, ale jednak się lepiej pokazywać, jeśli gra na skrzydle. Widać było, że to nie do końca jego naturalna pozycja. Może lepszym wyborem okazaliby się Konopacki albo Jędraszak, którzy weszli w późniejszej fazie meczu.

Emil Jędraszak, Kacper Szaflarski, Dominik Konopacki - wszyscy grali za krótko by ich ocenić.

Powiedzieli po meczu

Piotr Garbarek - trener Jaroty Jarocin

Ciężko mi podsumować to spotkanie. W pierwszej połowie wszystko układało się po naszej myśli. Może zabrakło tej bramki na 2:0. Pod koniec pierwszej połowy cofnęliśmy się, licząc na to, że uda nam się stworzyć kontrę. Tak się jednak nie stało, więc w przerwie powiedziałem chłopakom, że wracamy do naszej gry z początku meczu. Niestety nie zrealizowali oni założeń, które określiliśmy sobie w przerwie. Mieliśmy jeden sygnał ostrzegawczy z prawej strony, za chwilę drugi i padła bramka. Dziwnym trafem po bramce potrafimy wrócić na właściwe tory, grać wyrównany mecz i tworzyć sytuacje. Wraca jednak nasza bolączka od początku sezonu, czyli błędy indywidualne. Dzisiaj takie błędy popełnili Sebastian Lorek czy Mikołaj Jankowski. Trzeba mówić nazwiskami, bo jest ich już za dużo i głównie przez takie błędy jak dziś przegrywamy spotkania, bo jeśli ich nie popełniamy to mamy pewne punkty.

Kiedy kolejne spotkanie Jaroty?

Przed Jarotą Jarocin kolejne domowe spotkanie. Tym razem będą to derby z Pogonią Nowe Skalmierzyce. Początek tego meczu w sobotę 29 października o godzinie 15:00.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama