Nie udało się podopiecznym Jędrzeja Kędziory zdobyć Częstochowy. Jarota Hotel Jarocin przegrała z Rakowem 1:3 i wciąż zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
Początek meczu był wyrównany. Oba zespoły chciały przede wszystkim nie stracić bramki. Później do głosu doszli gospodarze, którzy objęli prowadzenie po rzucie rożnym. Do piłki, niefortunnie „przegłówkowanej” przez Piotra Skokowskiego, doszedł niepilnowany siedemnastoletni Robert Brzęczek (syn trenera), który zdobył swoją pierwszą bramkę w II lidze.
W drugiej części Raków zdobył gola ponownie wykorzystując rzut rożny. Obrońcom Jaroty urwał się Rafał Czerwiński i strzałem głową pokonał Szymańskiego.
Podopiecznym Jędrzeja Kędziory zabrakło w Częstochowie też trochę szczęścia. Karol Danielak, po podaniu Huberta Antkowiaka był bliski zdobycia kontaktowego gola, ale pierwszy strzał trafił w bramkarza Rakowa, a dobitka zatrzymała się na słupku.
Gospodarze za to wyprowadzili szybki kontratak, po którym niefortunnie interweniował Piotr Garbarek, pokonując Karola Szymańskiego.
Już w doliczonym czasie gry efektowną przewrotką popisał się Marcin Wojciechowski, ale był to tylko gol na otarcie łez.
Raków Częstochowa - Jarota Hotel Jarocin 3:1 (1:0)
1:0 - Robert Brzęczek (30.)
2:0 - Rafał Czerwiński (60.)
3:0 - Piotr Garbarek - samobójcza (81.)
3:1 - Marcin Wojciechowski - przewrotką, po zgraniu Karola Danielaka (90.+1)
Raków: Mateusz Kos, Łukasz Kmieć Ż, Damian Byrtek, Łukasz Góra, Eryk Krupa (77. Radosław Strzelecki), Łukasz Kowalczyk, Krzysztof Napora Ż (82. Kamil Witczyk), Rafał Czerwiński, Robert Brzęczek (86. Łukasz Buczkowski Ż), Adrian Świerk (69. Damian Lenkiewicz), Dawid Retlewski
Jarota Hotel: Karol Szymański, Jędrzej Ludwiczak (65. Hubert Antkowiak), Bartosz Kieliba, Piotr Garbarek, Piotr Skokowski, Krzysztof Czabański (72. Hubert Nawrocki), Marcin Wojciechowski, Hubert Oczkowski Ż, Damian Pawlak (65. Michał Grobelny), Karol Danielak, Krzysztof Bartoszak