W pojedynku byłych drugoligowców lepsi okazali się gospodarze. Jarota przegrała z poznańską Wartą 0:2. To druga z rzędu porażka jarocińskiej drużyny. Przed tygodniem uległa prowadzonej przez Mariusza Bekasa Polonii Środa, tym razem lepsza okazała się jedenastka jego brata Tomasza.
Podopieczni Grzegorza Wesołowskiego zagrali bardzo dobrze w pierwszej połowie. - To było najlepsze 45 minut gry za mojej kadencji – mówił po meczu szkoleniowiec Jaroty. Szkoda, że idealnej okazji do zdobycia gola nie wykorzystał Dominik Chromiński. Jego strzał po indywidualnej akcji z bramki wybił Dawid Czerniejewicz.
Mecz jednak trwa 90 minut. Po zmianie stron przewagę osiągnęła Warta, która zdobyła dwa gole. Najpierw Franciszek Siwek przejął piłkę w środku boiska i pięknym strzałem pokonał Adriana Szadego.
Stracony gol podciął skrzydła jarociniakom, którzy przez kilkanaście minut nie mogli się pozbierać, a warciarze zdobyli drugą bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego akcję skutecznie zamknął Wojciech Onsorge
W końcówce Jarota miała swoje okazje. Debiutujący w zespole Grzegorza Wesołowskiego Marek Wiła strzelił nawet bramkę, ale sędzia odgwizdał spalonego. Z gry Wiły bardzo zadowolony był trener Jaroty – Kto wie, czy tym występem nie załatwił sobie wyjścia w pierwszym składzie w następnym spotkaniu – powiedział po meczu Wesołowski.
Warta Poznań – Jarota Hotel Jarocin 2:0 (0:0)
1:0 – Franciszek Siwek (60.)
2:0 – Wojciech Onsorge (70.)
Jarota Hotel: Adrian Szady, Igor Skowron (89. Hubert Antkowiak), Jędrzej Ludwiczak, Krzysztof Czabański, Miłosz Filipiak, Adam Durowicz (74. Marek Wiła), Adrian Cieślak, Bartosz Cierniewski (61. Łukasz Białożyt), Dominik Chromiński, Piotr Skokowski (74. Krystian Benuszak), Michał Goliński