Dlaczego kandydujesz do Sejmu?
Moja decyzja o kandydowaniu do Sejmu RP wynika z moich doświadczeń życiowych. Jeśli w naszym kraju politycy, rząd, a także władze samorządowe wsłuchiwaliby się w realne potrzeby obywateli, to nie musiałabym jej rozważać. Tak jednak nie jest. Działania, w które się angażuję, wymagają zmian ustawowych, systemowych i mentalnych. Podjęłam tę trudną decyzję świadomie, a najbliższe i pomocne w realizacji moich celów są propozycje przedstawiane przez Koalicję Obywatelską. Jestem bezpartyjna, bo moją partią jest Jarocin i powiat jarociński.
Twoja aktywność społeczna odbywa się w bardzo wielu obszarach. Które swoje działania uważasz za najważniejsze?
Współpracuję na rzecz aktywizacji społecznej osób z niepełnosprawnością. Organizowałam pierwsze w Polsce zjazdy narciarskie dla dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością, które po dziś dzień cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Współtworzyłam obozy żeglarskie dla tej grupy i wiele innych wydarzeń, dzięki którym integrowaliśmy osoby zagrożone wykluczeniem społecznym. Dążę do poprawy architektury miejskiej, aby stała się dostępna dla osób mających ograniczone możliwości poruszania się.
Od 2019 roku działam w grupie nieformalnej „Stop dla smrodu w gminie Jarocin”, która sprzeciwia się dalszemu rozwojowi działalności uciążliwej odorowo oraz znacząco wpływającej na środowisko naturalne. Sprzeciwiamy się m.in. nadmiernemu zwożeniu odpadów do Jarocina, budowie ogromnej spalarni w Golinie, czy przemysłowej hodowli bydła w Twardowie. Stajemy w obronie mieszkańców, kiedy tuż obok ich domów zamierza się budować przemysłowe fermy drobiu, chlewnie czy obory.
Uważam, że to nie jest rolnictwo, tylko przemysł powodujący uciążliwości zakłócające normalne życie okolicznych mieszkańców, zanieczyszczające glebę i wpływające na pogłębianie się deficytu wody.
Jako mieszkańcy próbujemy z tym walczyć, ale tysiące naszych głosów i podpisów są lekceważone, a odory nadal niemierzalne. Jest tylko jedno wyjście, aby to zmienić. Należy wprowadzić przepisy m.in. przeciwdziałające nielegalnemu importowi śmieci do Polski, ustawę antyodorową oraz przepisy wspierające tradycyjną hodowlę zwierząt. Tak, aby mieszkańcy np. Jarocina, Goliny, Twardowa, Racendowa, Kadziaka, Siedlemina i wielu innych mogli spokojnie żyć. Potrzebne są też regulacje zwiększające przejrzystość procedur administracyjnych, aby mieszkańcy nie byli zaskakiwani decyzjami wydawanymi bez ich wiedzy przez wójtów i burmistrzów, którzy niekiedy robią prywatne interesy z tymi inwestorami od śmierdzących biznesów.
Mieszkańcy są zaskakiwani nie tylko przez wójtów i burmistrzów, ale i decyzjami zapadającymi w Warszawie…
Na naszym terenie powstała silnie działająca grupa, która walczy o swoje domy, domy sąsiadów, mieszkańców sąsiednich wsi, bo okazało się, że przez ich działki mają przebiegać linie Kolei Dużych Prędkości. Mam olbrzymi szacunek dla ich zaangażowania. Ludzie z dnia na dzień dowiadują się, że to właśnie ich dom jest tym, który będzie wyburzony. Czy tak powinien wyglądać praworządny kraj? Czy musimy naszą cywilizację budować na tragedii ludzkiej, na strachu, bez poszanowania dorobku życia tych ludzi, bez należytego wsparcia dla nich, bez poszanowania ich protestów? Nie godzę się na taką Polskę. Powinniśmy z dumą móc wyrażać się o naszej ojczyźnie i czuć się w niej bezpieczni.
Angażujesz się też we wspieranie dzieci urodzonych z niepełnosprawnościami oraz ich rodzin.
Mam syna, który porusza się na wózku inwalidzkim. To on otworzył mi oczy na potrzeby tej grupy społecznej i napędza do działania. Od ponad 12 lat pracuję wolontariacko w organizacjach działających na rzecz osób z niepełnosprawnością. Powinniśmy dążyć do tego, aby pobudzić rynek pracy dla osób z niepełnosprawnością, podwyższyć rentę socjalną do wysokości minimalnego wynagrodzenia (obecnie wynosi 1445 zł), zaktywizować zawodowo opiekunów, pozwalając im pracować i utrzymać pobierane świadczenia. Propozycją w tym obszarze jest wprowadzenie dla nich bonu opiekuńczego w wysokości 50% minimalnego wynagrodzenia oraz wspomóc te osoby poprzez stworzenie systemu usług asystenckich, świadczonych przez przeszkolonych i certyfikowanych opiekunów.
Jesteś nauczycielką przedmiotów ekonomicznych. Jak powinny zmieniać się szkoły?
Na co dzień pracuję w szkole średniej i obserwuję, z jakimi trudnościami zmagają się uczniowie. Znam to również z roli matki. Tornistry uczniów nie wytrzymują pod ciężarem podręczników, często przepełnionych wiedzą, z której nigdy nie skorzystają. Małe dzieci i młodzież mają popołudnia wypełnione zadaniami. W tym wszystkim brakuje czasu na zabawę, na zadbanie o nasze relacje z dziećmi, być może dlatego tak wiele młodzieży ma problemy natury psychologicznej. Podstawy programowe są tak skonstruowane, że nauczyciele nie mogą uczyć ważnych i życiowych treści oraz rozwijać przydatnych umiejętności, co przekłada się na trudności młodych ludzi w swobodnym i odważnym poruszaniu się we współczesnym świecie.
Ucząc przedmiotów ekonomicznych obserwuję zmiany prawne, które zniechęcają do prowadzenia działalności gospodarczej. Wprowadza się niejasne zmiany podatkowe w trakcie roku podatkowego, tworzy sztuczne podatki, jak składka zdrowotna. Należy pamiętać o ogromnej roli przedsiębiorców, bez których gospodarka upadnie, a społeczeństwo nie będzie miało szans na pracę i godziwe życie. Przedsiębiorcy jak sama nazwa mówi, to ludzie zaradni. Czasami wystarczy po prostu im nie przeszkadzać, a to pozwoli na prężny rozwój firm i wzbogaci naszą gospodarkę.
Moja działalność jako posłanki Sejmu RP będzie związana z tematami:
- Na rzecz zrównoważonego rozwoju gospodarczego z poszanowaniem praw obywateli, szczególnie w kwestiach przedsięwzięć, które mogą negatywnie oddziaływać na środowisko i zagrażać bezpiecznemu i spokojnemu życiu mieszkańców (m.in. ustawa odorowa).
- Wspierającymi godne życie osób z niepełnosprawnościami oraz ich rodzin.
- Obwodnica Jarocina łącząca S11 z drogą krajową nr 12 i nr 15.
- Poszanowaniem godności kobiet.
- Poprawieniem jakości edukacji.
- Wspierającymi rozwiązaniami dla przedsiębiorców.
- Wsparciem osób starszych.