Skąd biorą się siniaki?
Siniaki to nic innego jak podskórne krwiaki. Najczęściej powstają na skutek uszkodzenia drobnych naczyń krwionośnych. Krew wydostaje się poza naczynia i gromadzi w okolicznych tkankach, powodując charakterystyczne przebarwienie – najpierw fioletowe, a po czasie zielonkawe i żółte. U niektórych osób siniaki pojawiają się bardzo często. Może to być związane z delikatną skórą, przyjmowanymi lekami czy niedoborami witamin.
W większości przypadków siniaki można zignorować. Powinny zniknąć samoistnie w ciągu kilku dni, choć czasem może to trwać nawet dwa tygodnie, jeżeli przebarwienie jest rozległe. Jeżeli jednak zależy nam na szybkim pozbyciu się śladu urazu, możemy podjąć pewne działania.
Pierwszy krok po urazie – zimny okład
Szybka reakcja tuż po uderzeniu może ograniczyć powstawanie siniaków. Chłodny kompres, np. z kostek lodu zawiniętych w ręcznik, woreczka z mrożonką, czy specjalny żelowy okład wystarczy przyłożyć do miejsca urazu i przytrzymać przez ok. 10 minut. Czynność można powtarzać co kilka godzin. Żelowe kompresy można znaleźć w aptekach, np. https://aptekadlarodziny.pl/.
Zimno zwęża naczynia krwionośne, co ogranicza wypływ krwi i minimalizuje rozległość kwiatka. Im szybciej zostanie zastosowany okład, tym większa szansa na to, że siniak będzie niewielki. Należy przy tym pamiętać, aby nie przykładać lodu bezpośrednio do skóry, ponieważ można w ten sposób ją uszkodzić.
Choć siniaki zwykle nie są powodem do niepokoju, istnieją sytuacje, w których warto skonsultować się z lekarzem. Wizyta u medyka jest wskazana, gdy krwiaki pojawiają się bardzo często i pozornie bez przyczyny, są wyjątkowo duże i bolesne lub towarzyszy im gorączka. W takich sytuacjach konieczna jest odpowiednia diagnostyka.
Preparaty z apteki – co warto mieć pod ręką?
Obecnie na rynku można znaleźć wiele środków do stosowania miejscowego, które usprawniają wchłanianie się siniaków, niwelują zaczerwienienia i zmniejszają obrzęki. W składach tych produktów najczęściej znajdują się składniki takie jak arnika górska, heparyna, kasztanowiec czy witamina K.
Arnika górska działa przeciwzapalnie, wzmacnia ściany naczyń włosowatych, poprawia mikrokrążenie i przyspiesza regenerację. Heparyna ogranicza powstawanie skrzepów, zmniejsza wysięk krwi z uszkodzonych naczynek i stymuluje ich regenerację. Kasztanowiec uszczelnia naczynia krwionośne, wspomaga także leczenie żylaków. Natomiast witamina K bierze udział w procesie krzepnięcia krwi i przyczynia się do odbudowy naczyń. Preparaty z tymi składnikami są dostępne w formie maści, żeli i kremów, a więc stosowanie jest bardzo proste. Więcej na ten temat można dowiedzieć się, odwiedzając stronę: https://aptekadlarodziny.pl/masci-zele-na-stluczenia-siniaki-i-obrzeki.html.
Artykuł sponsorowany
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.