reklama
reklama

Nie żyje Teresa Warczyńska. W Liceum Ogólnokształcącym w Jarocinie była legendą

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Nie żyje Teresa Warczyńska. W Liceum Ogólnokształcącym w Jarocinie była legendą - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
6
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Odeszli Zmarła Teresa Warczyńska. Przez ponad pół wieku pracowała w sekretariacie Liceum Ogólnokształcącego w Jarocinie.
reklama

"Smutne informacje dotarły do nas. Zmarła Teresa Warczyńska, przez dekady sekretarka w Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Jarocinie. Człowiek instytucja. "To najcenniejsza osoba w liceum jeżeli chodzi o historię szkoły. Jest jak komputer" - podkreślano. Była dyrektorskim przedmurzem. Mikra ciałem, wielka duchem. Pracownikiem z zasadami. Znali ją wszyscy uczniowie i biada temu, który zlekceważył" - można było przeczytać w sobotę na fanpage'u "Gazety Jarocińskiej. 

Ci, którzy na przestrzeni ponad pięciu dekad, uczęszczali do liceum im. Tadeusza Kościuszki, doskonale pamiętają "panią Terenię", jak się o niej mówiło. Każdy z absolwentów z pewnością może potwierdzić, że wzbudzała respekt. I rzeczywiście każdy robił wszystko, aby jej nie podpaść. 

Teresa Warczyńska przepracowała w liceum aż 53 lata. Na emeryturę przeszła z końcem czerwca 2011 roku, po 52 latach. Ale jeszcze przez rok czasu pracowała w liceum na 1/4 etatu.  

- To prawda, że była Człowiekiem-Instytucją. Niezwykle pracowita, rzetelna, dokładna. Trzymała wszystko w ryzach. Bali się Jej zarówno uczniowie, jak i nauczyciele. Wydaje mi się, że przez grubo ponad czterdzieści lat współtworzyła historię naszego Liceum. Wielki żal - napisała w komentarzu pod informacją Anna Link-Oleksy, emerytowana nauczycielka języka niemieckiego. 

Hanka Chodorowska, która przed laty uczyła również w jarocińskim "ogólniaku" podkreśla, że była pani Terenia koleżeńska, pracowita, a także nigdy nie odmówiła pomocy. 

"Pani Terenia... „Są chwile i ludzie, których się nie zapomina…” [ks. Jan Twardowski] Z głębokim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci pani Teresy Warczyńskiej, wieloletniej sekretarki w Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Jarocinie. Żegnamy wspaniałą osobę, człowieka instytucję, jedną z najbardziej znanych i rozpoznawalnych osób związanych z jarocińskim ogólniakiem" - napisała na fanpage'u Liceum Ogólnokształcącego dyrekcja, pracownicy, emerytowani nauczyciele, uczniowie i absolwenci, składając jednocześnie rodzinie i najbliższym wyrazy współczucia. 

Nie żyje Teresa Warczyńska. W Liceum Ogólnokształcącym w Jarocinie była legendą

Teresa Warczyńska (z domu Przestacka) przyszła na świat 24 lipca 1941 roku w Cellin, w Niemczech. Po wojnie rodzina mieszkała w województwie zielonogórskim, dlatego szkołę podstawową ukończyła w Górnej Suchej. W 1956 roku wraz z rodzicami i rodzeństwem przeprowadziła się do Jarocina. Rozpoczęła naukę w Technikum Przemysłu Drzewnego w Jarocinie, ale z powodu choroby ojca musiała przerwać edukację i iść do pracy. Od 8 listopada 1957 została zatrudniona w Spółdzielni Pracy "Budowa" w Jarocinie. Do liceum przyszła w połowie września 1959 roku. Ukończyła Technikum Ekonomiczne w Ostrowie Wlkp. o specjalności referent ds. ekonomicznych.   

- Nie pamiętam jej jakoś szczególnie z czasów, gdy byłam uczennicą liceum, ale z czasów, gdy razem pracowałyśmy - rozpoczynając jeszcze za czasów dyrektor Bronisławy Włodarczyk - mogę powiedzieć, że była to osoba bardzo uporządkowana i pomocna. Pracując ponad 50 lat znała wszystkich doskonale. Dokumentacja była zawsze pięknie wypisana. Przy okazji zjazdów można znaleć wszystko. Była to książnica wiedzy o naszej szkole. Jak  ktoś chciał coś poszukać to tylko do pani Tereski. Ale ja się śmiałam, że ona i nakarmiła, jak ktoś kanapki nie przyniósł i guzik przyszyła. Mimo że czasami kogoś tam ustawiła, to była bardzo pomocna i życzliwa. To była kiedyś olbrzymia szkoła, trudna do opanowania. A pani Terenia była sama w sekretariacie. Kiedyś nie było poczty elektronicznej i wszędzie trzeba było wydzwaniać. Ona wiedziała z kim rozmawiać, kogo dopuścić do dyrektora i jak co załatwić. I tak jak napisaliście w informacji, to była rzeczywiście Człowiek-Instytucja. Była naprawdę znana. Ja ją mile wspominam, bo traktowała mnie prawie jak córkę, ale pracowało mi się z nią dobrze i nigdy nie było żadnych problemów - wspomina zmarłą Dorota Andrzejewska, wicedyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Jarocinie.      

Pracę zawodową godziła z życiem rodzinnym. Miała dwójkę dzieci. Była babcią i prababcią. Zmarła w sobotę 16 grudnia, w wieku 82 lat. 

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek (22 grudnia). Msza św. żałobna zostanie odprawiona o godz. 12.00 w kościele Chrystusa Króla w Jarocinie. O godz. 13.00 rozpocznie się ostatnie pożegnanie na jarocińskim cmentarzu parafialnym.

Pamiętacie Panią Terenię? Wspominajcie w komentarzach - prosimy.   

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama