Maskotki uszyte przez panie z Zespołu Szkół w Klęce Każdy może stać się ich nowym właścicielem. Aukcje, na których można kupić kolorowe, mięciutkie, polarowe i jedyne w swoim rodzaju gigantyczne pluszaki, kończy się dzisiaj (środa 26 października) o godz. 20.00. Każda z tych maskotek jest unikatowa, jedyna w swoim rodzaju. Mają od 60 cm do 3 metrów. Będą idealnymupominkiem na zbliżające się Andrzejki, Mikołajki, no i pod choinkę na Boże Narodzenie. Mogą być też prezent do klasy, do pracowni, do gabinetu, do świetlicy, do biblioteki. Licytując je wspieracie psychiatrię dziecięcą.
Akcję można wesprzeć na różne sposoby. Na profilu fb Zespołu Szkół w Klęce można skomentować i zalajkować akcję. Licytacje trwają na allegro.
Maskotki zostały wystawione na aukcję, a środki pozyskane z ich sprzedaży zasilą fundusz budowy Centrum Psychiatrii Dzieci i Młodzieży. Nauczyciele Szyją Dobro” to ogólnopolska, cykliczna akcja, której inicjatorką jest Marta Florkiewicz-Borkowska - zdobywczyni tytułu "Nauczyciel Roku 2017". W jej ramach organizujący się oddolnie pracownicy szkół przygotowują maskotki, które trafiają później na licytację. Pozyskane w ten sposób fundusze przekazywane są na wyznaczoną przy rozpoczęciu edycji cel lub fundację. W ubiegłych latach pieniądze ze sprzedaży przytulanek wsparły między innymi Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy i organizacje udzielające wsparcia ofiarom wojny w Ukrainie. W tym roku szyjący nauczyciele zbierają środki na budowę Centrum Psychiatrii Dzieci i młodzieży.
W Zespole Szkół w Klęce nauczycielki uszyły maskotki - giganty. Każdy może je dzisiaj wylicytować
Szkolna koordynatorką projektu jest Izabela Zwierzchlewska, która przygotowała maskotki wraz z 4 nauczycielkami: Mariolą Dzierlą, Anną Kordus-Gościniak, Katarzyną Moś i Lucyną Pazdej. Panie zachęcają gorąco do wsparcia aukcji. W uszycie każdego z pluszaków włożyły wiele czasu i serca.
- Jako szkolny koordynator pragnę serdecznie podziękować i wyrazić swoją ogromną wdzięczność - wszystkim „ dobrym duchom ”, które pozwoliły na zrealizowanie tej akcji. „ Czasami nasze własne światło gaśnie i jest ponownie zapalane przez iskrę pochodzącą od innej osoby. Każdy z nas ma powód, by myśleć z głęboką wdzięcznością o tych, którzy rozpalili w nas płomień”. Jako nauczyciel bibliotekarz posłużyłam się tym cytatem Alberta Schweitzera, ponieważ jest on dla mnie inspirujący. Czasem jest tak, że szukamy czegoś wielkiego do realizacji i okazuje się, że ciężko jest to „coś” znaleźć, a jak już znajdujemy, to jest tego mało lub jesteśmy tak bardzo zmęczeni poszukiwaniami, że nie mamy już sił na realizację efektów naszych poszukiwań. Często obawiając się, że dana aktywność lub gest są zbyt małe, by był warte uwagi - często rezygnujemy. Uszycie maskotek mających wesprzeć akcję charytatywną wspierającą budowę Centrum Psychiatrii i Onkologii dla dzieci i młodzieży w Warszawie pozwoliło nam stać się częścią pewnej całości. Zostaliśmy „popchnięci do działania” i udało się nam dzięki temu wyjść poza pewne utarte schematy, ze strefy naszego komfortu, byliśmy zmuszeni poszukiwać nowych pomysłów i poprosić o pomoc w ich realizacji. Tak też się wydarzyło - od mojego pomysłu do przyłączenia się do ogólnopolskiej akcji aż do jego realizacji na drodze stanęło wiele pomocnych osób - podkreśla Izabela Zwierzchlewska.
Anna Gabrysiak pomogła w zorganizowaniu materiału oraz wypełnienia do maskotek. Byłoby to niemożliwe bez dobrej woli właścicieli firmy Anrom - Anny i Romana Kielów, którzy przekazali nieodpłatnie potrzebne materiały. Lucyna Pazdej, Mariola Dzierla, Katarzyna Moś i Anna Kordus-Gościniak poświęciły czas i energię, by uszyć te niepowtarzalne dzieła, a przez przyczyniły się do zapalenia "iskierki" w Zespole Szkół w Klęce.
- Muszę tu również wspomnieć o sporej grupie przyjaznych osób oraz o członkach rodzin, którzy dopingowali, wspierali i pomagali w realizacji powyższych projektów. I z tego miejsca raz jeszcze wszystkim serdecznie dziękuję. Również nasi uczniowie interesowali się powstawaniem naszych Pożeraczy Gigantów - dopytywali o szczegóły powstawania maskotek. Mogę już zdradzić, że przyłączymy się do III edycji ogólnopolskiego projektu Emotkowe Pożeracze Smutków - skierowanego dla dzieci i młodzieży. O szczegółach akcji już niebawem - dodaje koordynatorka akcji.
Poszczególne maskotki można licytować tutaj:
AKTUALIZACJA:
Wszystkie maskotki znalazły swoich nowych właścicieli. W sumie udało się uzyskać z nich 660,50 zł. Najwyższą cenę osiągnęła Myszadella uszyta przez "Czytadellę", czyli Izabelę Zwierzchlewską, którą ktoś wylicytował za 130 zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.