reklama

Jarocinianka w finale "Jaka to melodia?". Jak jej poszło?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Jarocinianka w finale "Jaka to melodia?". Jak jej poszło? - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
10
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KulturaDaria Gorzkiewicz mieszka w Jarocinie od kilku miesięcy. Pracuje w Zakładzie Aktywności Zawodowej w Żerkowie. Niedawno można było ją zobaczyć w dwóch odcinkach programu "Jaka to melodia?" Zapytaliśmy o kulisy występu.
reklama

Teleturniej "Jaka to melodia?" to quiz muzyczny propagujący muzykę rozrywkową. Emitowany jest w TVP1 od 1997 roku. W rywalizacji bierze udział trzech uczestników, którzy muszą wykazać się wiedzą i refleksem przy odgadywaniu tytułów kolejnych fragmentów muzycznych. Do finału przechodzi zawodnik, który wygrał 3. rundę, w której dwóch najlepszych zawodników wybiera dla siebie wzajemnie zagadki, a później licytuje jak najmniejszą liczbę dźwięków, po której jest w stanie rozpoznać utwór, którego dotyczy pytanie. W ostatnim etapie trzeba odgadnąć siedem tytułów piosenek w czasie 30 sekund. W programie można usłyszeć legendy polskiej i zagranicznej sceny muzycznej, ale ich piosenki są nagrywane wcześniej i emitowane w trakcie programu. Od samego początku emisji we wrześniu 1997 roku do czerwca 2018 roku gospodarzem teleturnieju był Robert Janowski. W kwietniu 2001 roku w zastępstwie za Janowskiego sześć odcinków programu poprowadził Jacek Borkowski. Latem 2018 roku rolę tę przejął Norbert „Norbi” Dudziuk. Od 7 września 2019 gospodarzem teleturnieju jest Rafał Brzozowski. 

reklama

Na swoją szansę w "Jaka to melodia?" czekała 11 lat

Daria Gorzkiewicz do Jarocina przeprowadziła się z Żagania wspólnie z rodzicami. Od stycznia pracuje w Zakładzie Aktywności Zawodowej w Żerkowie. O swoim udziale w programie "Jaka to melodia?" wspomniała już na rozmowie kwalifikacyjnej i dlatego została poproszona o pozdrowienia dla ZAZ-u. Zostały wyemitowane w programie, który można było obejrzeć w TVP1 w środę 24 stycznia. W tym odcinku udało jej się dojść do finału, dlatego mogła wziąć udział w kolejnym odcinku, który został pokazany w czwartek 25 stycznia. Nagrania do obu programów odbywały się w połowie grudnia. Maksymalnie zawodnik może wziąć udział w trzech następujących po sobie odcinkach.

Na swoją szansę czekała bardzo długo. Uczestniczyła osobiście w castingach, które odbywały się m.in. w Kaliszu i Wrocławiu. Dopiero, gdy w czasie pandemii, zmieniono formę ze stacjonarnej na internetową, udało jej się zakwalifikować do programu. Przed pierwszym z występów musiała opowiedzieć o sobie i zdać test ze znajomości piosenek. Aby spróbować swoich sił ponownie, musiała odczekać pół roku. Ale i tym razem się udało. Została zaproszona na nagrania do Warszawy.  

reklama

Mieszkanka Jarocina wzięła w sumie udział w trzech odcinkach "Jaka to melodia?". W pierwszym, który był pokazywany w lutym, jeszcze zanim przeprowadziła się do naszego miasta, udało jej się dojść do trzeciej rundy. Pamiątką po udziale w programie jest m.in. zegarek. Udało jej się również zdobyć ponad 2 tys. zł. 

Niestety nie udało jej się odgadnąć wszystkich tytułów piosenek w finale. Jak sama podkreśla zagadki były trudne, a ona dodatkowo ma problem z wymówieniem angielskich tytułów. Oprócz znajomości piosenek konieczny jest również refleks. Mimo że starała się jak najszybciej nacisnąć przycisk, zwykle o ułamki sekund wyprzedzał ją inny z zawodników.  

Bardzo dobrze wspomina spotkanie z prowadzącym program oraz Aleksandrą Radwan, która śpiewa w Super Bandzie występującym w trakcie programu. Kobieta nie ukrywa jednak, że jest trochę zawiedziona tym, że występy gwiazd są rejestrowane wcześniej w zupełnie innym studio, ponieważ nie miała przez to okazji, aby zdobyć kolejne autografy.  

reklama

- Rafał Brzozowski jest bardzo sympatyczny. Jak byłam na pierwszym nagraniu w zeszłym roku to wszedł do charakteryzatorni. Powiedziałam "Dzień doberek" i że pierwszy raz jestem w "Jaka to melodia?". I o tym, że debiutuję, ale 11 lat czekałam na to, żeby tam być.  On z troską zapytał mnie o to, czemu mi się nie udawało wcześniej, to mu odpowiedziałam: "No, bo nie poznali się na mnie". Wyjaśniłam też, że drugi raz się z nim widzę, bo był kiedyś w Żaganiu z koncertem i że mam z nim zdjęcia, a on mówi: "A tak, jest takie miasto" - wspomina Daria Gorzkiewicz. 

Po emisji programu miała wiele pozytywnych opinii nie tylko od znajomych. Rozpoznała ją nawet jedna z ekspedientek z marketu znajdującego się niedaleko od jej miejsca zamieszkania. 

Do udziału w programie nie przygotowuje się w żaden specjalny sposób. "Jaka to melodia?" stara się oglądać regularnie. Poza tym słucha muzyki przy każdej możliwej okazji. Jednym z jej ulubionych wykonawców jest Zbigniew Wodecki.  Nie myśli o udziale w innych teleturniejach, woli się skupić na jednym, chociaż miała okazję być również wśród publiczności w czasie nagrania "Familiady". Był to odcinek specjalny z okazji 20-lecia programu, na który zapraszano jego równolatków. Aby wziąć ponownie udział w "Jaka to melodia?" musi odczekać co najmniej pół roku.    

reklama

Daria Gorzkiewicz od 12 lat zbiera autografy. Ma już ich prawie 1.600 

Wielką pasją, którą realizuje już od 12 lat, jest również zbieranie autografów z dedykacjami. Ma ich obecnie prawie 1.600. Nie uznaje kupowania podpisów znanych osób czy wymieniania się nimi. Ceni sobie możliwość osobistego kontaktu z gwiazdami. Nie poddaje się nawet wtedy, gdy starania o uzyskanie podpisu trwają bardzo długo.

- Zaczęłam zbierać 12 lat temu za namową mojej bibliotekarki z liceum, która mi poradziła, żebym zbierała te autografy skoro niestety nie będzie mi dane być reżyserem i pracować z aktorami. No i akurat to był strzał w dziesiątkę. Zbieram je osobiście i listownie. Bywa, że mam nieraz przerwy w wysłaniu listów, jeżeli nie mam pomysłu do kogo wysłać listy. Niektórzy artyści wolą podpisywać osobiście. Na autograf od Joanny Trzepiecińskiej, która jest moją ulubioną aktorką - mimo że no nie widać jej teraz na małym czy dużym ekranie odkąd serial "Rodzina zastępcza" został zdjęty z anteny - musiałam czekać aż pięć lat, ale się udało go zdobyć - wspomina Daria Gorzkiewicz. 

Bardzo skrupulatnie przygotowuje się do każdego spotkania z aktorami, piosenkarzami. Ma obszerną wiedzę na temat każdego z nich. Bardzo lubi czytać, szczególnie książki biograficzne. W zeszłym roku prezentowała swoje zbiory i opowiadała o nich w czasie spotkania w bibliotece w Żaganiu.   

- Jeżeli biorę autograf bez dedykacji to przekazuję go na aukcję charytatywną dla chorego Kubusia z Gliwic - wyjaśnia.

Swoje listy wysyła m.in. do producentów seriali i agencji aktorskich. Obecnie najbardziej zależy jej na podpisach od Agnieszki Wagner, Joanny Kurowskiej, Macieja Zakościelnego, Filipa Gurłacza, Wojciecha Medyńskiego, Joanny Żółkowskiej, Andrzeja Niemyta, który jest aktorem Teatru Nowego w Poznaniu oraz Konrada Skolimowskiego, grającego Patryka w "Barwach szczęścia". Z niektórymi celebrytami m.in. Ewą Lemańską, aktorką, która po zagraniu Maryny w "Janosiku" wyjechała do Stanów Zjednoczonych, ma kontakty dzięki mediom społecznościowym.  

Niemal co miesiąc wysyła tradycyjne listy z prośbami o autografy. Na odpowiedź czeka zwykle parę miesięcy. Jeśli jej nie dostaje, ponawia swoją prośbę. Czasem prowadzi to do zabawnych sytuacji. Mama pani Darii wspomina o tym, że córka na przestrzeni pięciu lat pisała wielokrotnie do aktorki Edyty Olszówki.

- No i przyszedł taki magiczny tydzień, że w jeden dzień wyciągamy ze skrzynki dwa listy od pani Olszówki. Sytuacja powtórzyła się przez kolejne dni. W sumie przyszło chyba z 16, każdy ze zdjęciem i autografem. Kiedy miałyśmy okazję osobiście się z nią spotkać, to wspomniałam jej o tym, że bałam  się otworzyć lodówkę, żeby mi z niej nie wyskoczyła - śmieje się kobieta.  

Daria stara się uczestniczyć w miarę możliwości we wszystkich wydarzeniach kulturalnych. Ma nadzieję, że przeprowadzka do Wielkopolski pozwoli na zdobycie większej ilości autografów od słynnych osób. W Jarocinie udało się jej być w zeszłym roku na spotkaniu z Katarzyna Bosacką. Z pomocą pań z jarocińskiej biblioteki publicznej udało się uzyskać dedykację od Moniki Morozowskiej, aktorki z serialu "Rodzina zastępcza". Nadal może też liczyć na pomoc w powiększaniu zbiorów na bibliotekarki z Żagania.

- W październiku byłam też na spotkaniu autorskim z Grażyną Wolszczak w Pleszewie. Jako pierwsza zadałam pytanie i pani Grażyna z tego powodu podarowala mi swoją książkę "Jak być piękną, młodą i bogatą". Oczywiście napisała w niej również dedykację dla mnie. Kiedyś szłam odebrać ten prezent, to czułam się jakbym szła po Oskara - wspomina jarocinianka. -  Z kolei Joanna Moro rozpoznała mnie podczas spotkania z publicznością przy okazji Narodowego Czytania ,,Nad Niemnem " w Pleszewie. Zadałam jej wtedy pytanie o prowadzenie 50. festiwalu w Opolu. Zapytała mnie przy wszystkich o to, czy doszłam do finału w programie "Jaka to melodia". Miałam też okazję podśpiewywać razem z nią piosenkę "Baw mnie". Po spotkaniu autorskim pani Joanna poprosiła mnie i swoje dwie wierne fanki do wspólnego zdjęcia. Poczułam się wtedy jak sportowiec na podium. 

Na Dzień Kobiet wybiera się na pleszewski koncert Urszuli. Ma też nadzieję, że może uda się jej 11 kwietnia zdobyć autograf Piotra Bałtroczyka, który ma w tym dniu wystąpić w Jarocińskim Ośrodku Kultury. 

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama